Polacy do Seefeld przybyli w dobrych humorach - tuż po konkursach w Willingen, gdzie odnieśli m.in. drużynowe zwycięstwo. Jednak na miejscu nie wszystko idzie zgodnie z planem. Jeden z zawodników skaczących w konkursie drużynowym, Jakub Wolny, po przyjeździe do Austrii narzekał na ból gardła i gorączkę. Trenerzy zdecydowali, że 23-letni skoczek zostanie na pewien czas odizolowany od pozostałych reprezentantów, by przypadkiem nie zarazić innych skoczków. W ten sposób noc z poniedziałku na wtorek Wolny spędził w izolatce. Reprezentant Polski nie pojawił się też na spotkaniu z mediami i nie wziął udziału we wtorkowym treningu. Trener Stefan Horngacher na spotkaniu wyraził za to nadzieję, że choroba Wolnego okaże się tylko chwilowym przeziębieniem i bez problemów wystartuje on w weekendowych konkursach. Skoczkowie zmagania rozpoczną w piątek od kwalifikacji do konkursu na dużej skoczni w Innsbrucku. Z kolei oficjalny początek mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym przewidziany jest na środę 20 lutego. Wolny w trwającym sezonie zajmuje 24. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jego dotychczasowym najlepszym indywidualnym wynikiem jest 6. miejsce podczas lutowego konkursu w Oberstdorfie. WG