Rosja to trzeci przystanek wprawionej niedawno w ruch karuzeli Pucharu Świata. Do Niżnego Tagiłu już wyruszyli polscy skoczkowie pod wodzą Michała Doleżala. Tam powalczą o punkty w dwóch konkursach indywidualnych. Niestety prognozy pogody nie są optymistyczne. Minionej niedzieli odwołane zostały zawody w Ruce. Teraz silny wiatr również może przeszkodzić w rozegraniu konkursów. Według synoptyków, w sobotę podmuchy wiatru mogą przekroczyć 6 m/s. W niedzielę prognoza wskazuje na jeszcze silniejszy wiatr. Jeśli pesymistyczna wersja się sprawdzi, kolejny konkurs stanie pod znakiem zapytania. Zgodnie z planem, skoczkowie najpierw powalczą o awans do konkursu w piątkowych kwalifikacjach. Te zaplanowano na godzinę 15:30. W sobotę o tej samej godzinie ma rozpocząć się pierwsza seria. Niedzielę otworzą z kolei kwalifikacje o 14:00, a półtorej godziny później sportowcy pokażą się w zawodach. AB