Nie było jednak mowy o tym, aby w czwartek ktoś trenował na skoczni. Wbrew wcześniejszym deklaracjom, w tym dniu przedskoczkowie nie sprawdzili czy śnieg jest dobrze ułożony. Mają oni to zrobić w piątek od godz. 9. "Przetestujemy o tej porze, czy wszystko jest w porządku, abyśmy mieli jeszcze kilka godzin na ewentualne poprawki" - powiedział Wąsowicz. W piątek od godz. 18 na skoczni w Wiśle-Malince odbędą się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę na tym obiekcie zostanie rozegrany konkurs drużynowy. Rafał Czerkawski