"To zawody Pucharu Świata i każdy będzie walczył w nich o punkty. Wystąpi cała czołówka. Prawdopodobnie przyjedzie też niewidziany ostatnio w Wiśle Gregor Schlierenzauer" - powiedział Wąsowicz. Austriak dochodzi do zdrowia po ciężkiej kontuzji i jeśli zdecyduje się na start w Wiśle, będzie to jego debiut w tym sezonie PŚ. Przygotowania od konkursów idą pełną parą. Skocznia jest już gotowa, co potwierdzili ostatnio zawodnicy, którzy na niej trenowali. Dobiega końca montaż dodatkowych trybun. Wiceprezes powiedział, że na sobotni konkurs rozeszły się już niemal wszystkie bilety. Więcej dostępnych wejściówek jest na zawody niedzielne. Jedyne na co nie mają wpływu organizatorzy, to pogoda. Wąsowicz zapewnił jednak, że zawody nie są zagrożone. "Zmagazynowaliśmy w trzech miejscach, dwóch obok skoczni oraz w Wiśle Jonidle, sporo śniegu. Nigdy dotychczas nie mieliśmy go tak dużo. Wystarczy" - podkreślił Wąsowicz. Konkursy w Wiśle odbędą się po południu 14 i 15 stycznia. Tydzień później skoczkowie będą rywalizowali w konkursach drużynowym i indywidualnym w Zakopanym. Skocznia HS 134 w Wiśle Malince jest największym tego typu obiektem w Beskidach. W latach 2005-2008 została gruntownie zmodernizowana. Jej rekord należy do Austriaka Stefana Krafta, który 8 stycznia 2013 r. podczas kwalifikacji do konkursu PŚ uzyskał 139 m. Program zawodów: piątek, 13 stycznia 16.00 - trening (dwie serie) 18.00 - kwalifikacje sobota, 14 stycznia 15.00 - seria próbna 16.00 - pierwsza seria konkursowa niedziela, 15 stycznia 14.30 - kwalifikacje 16.00 - pierwsza seria konkursowa