Cyfra "7" oznacza liczbę skoków, które będą brane pod uwagę - jeden z piątkowych kwalifikacji oraz po dwa z piątkowego, sobotniego i niedzielnego konkursu. Ten sobotni będzie drużynowy, a pozostałe indywidualne. W 2018 roku premię zgarnął Kamil Stoch. Rok później na słynnym "mamucie" najlepiej radził sobie Japończyk Ryoyu Kobayashi, a edycja 2020 nie odbyła się z powodu pandemii.Skoczkowie w Słowenii rywalizowali już w czwartek, ale ten konkurs do cyklu nie był wliczany, bo w kalendarzu pojawił się dodatkowo, po odwołaniu turnieju Raw Air w Norwegii.Tego dnia zdecydowanie najlepszy był Kobayashi. Słabo spisali się natomiast Polacy. 10. miejsce zajął Piotr Żyła, a Stoch i Kubacki nie zdołali nawet awansować do drugiej serii.Triumf w klasyfikacji generalnej PŚ zapewnił sobie już Norweg Halvor Egner Granerud. Trwa natomiast walka o małą Kryształową Kulę w lotach. Jej faworytem stał się Kobayashi. Choć polscy skoczkowie w ostatnich latach odnieśli mnóstwo sukcesów, to tego trofeum nie udało się zdobyć ani Adamowi Małyszowi, ani Stochowi.Kwalifikacje rozpoczną się o godzinie 13.30, a pierwsza seria konkursowa o 15.00.