Kamil Stoch wygrał kwalifikacje do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer, ale nie wiadomo czy weźmie w nim udział. Polak w piątek uzyskał aż 144 m, ale schodząc ze skoczni wyraźnie utykał. Czuje ból w kolanie i jest pod opieką fizjoterapeuty.
Stoch wylądował tylko dwa metry bliżej od rekordu skoczni.
- Kamil odczuwa lekki ból w kolanie, ale nasz fizjoterapeuta Łukasz Gębala pracuje nad tym, by ten ból zniwelować za pomocą zabiegów. Nie jest źle, ale z decyzją o starcie w sobotnich zawodach poczekamy do jutra i wtedy zobaczymy jak Kamil będzie się czuł. Wierzę, że wszystko będzie ok - powiedział trener Stefan Horngacher, cytowany przez stronę internetową PZN.
Początek sobotniego konkursu o godzinie 16.00. Kwalifikacje przebrnęli wszyscy Polacy. Czwarty wynik uzyskał Stefan Hula, szósty Dawid Kubacki, 14. Piotr Żyła, 25. Klemens Murańka, a Aleksander Zniszczoł 36. Maciej Kot z kwalifikacji był zwolniony, bo zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.
W piątek wyśmienicie zaprezentował się Stoch. Przed skokiem Polaka obniżono belkę startową. I bardzo dobrze, bo nie wiadomo, czy w ogóle by wylądował! Stoch odleciał, uzyskał aż 144 m co było bezdyskusyjnie najdłuższym skokiem kwalifikacji!
Polacy w kwalifikacjach do konkursu w Lillehammer:
1. Kamil Stoch - 169 pkt (144 m)
4. Stefan Hula - 147,4 (139 m)
6. Dawid Kubacki - 146,5 (135 m)
14. Piotr Żyła - 138,4 (128,5 m)
25. Klemens Murańka - 126,8 (124 m)
36. Aleksander Zniszczoł - 105,9 (108,5 m)