Stefan Horngacher zabrał do Oberstdorfu sześciu zawodników: Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Stefana Hulę, Jakuba Wolnego i Pawła Wąska. Niespodziewanie 19-latek zastąpił Macieja Kota, który został w kraju, żeby popracować nad powrotem do wysokiej formy. Wąsek pokazał się z dobrej strony w Pucharze Świata w Zakopanem, a w mistrzostwach świata juniorów w fińskim Lahti zajął szóste miejsce. Dla utalentowanego skoczka występ w Oberstdorfie jest debiutem w PŚ w lotach narciarskich.Pierwszą sesję treningową skoczkowie rozpoczęli z 24. belki startowej, ale szybko sędziowie ją obniżyli. Stało się tak po skoku Czecha Tomasa Vancury na 212,5 m. Warunki atmosferyczne sprzyjały dalekim lotom. W trosce o bezpieczeństwo zawodników, co chwilę skracano rozbieg. Wąsek, który miał 14. numer startowy, skakał z 18. belki i uzyskał 168,5 m, co jest jego rekordem życiowym. Trzy metry bliżej, z tej samej belki, wylądował Hula. Błysnął Daniel Andre Tande. Norweg poszybował na 222,5 m obejmując prowadzenie, którego nie oddał już do końca. Nieźle zaprezentował się Jakub Wolny. 23-letniemu zawodnikowi wylądował na 192. metrze. Dużo lepiej jego kolega z kadry Kubacki, który skoczył 210 m. Równe 200 metrów osiągnął Żyła. Pół metra do granicy 200 metrów zabrakło Stochowi. Trening wygrał Tande przed Słoweńcem Timi Zajcem (217 m), a trzecia lokatę zajął Norweg Robert Johansson. Najwyżej z Polaków sklasyfikowany został Kubacki, który zajął piąte miejsce. Miejsca pozostałych "Biało-Czerwonych": Stoch 10., Żyła 13., Wolny 32., Wąsek 48. i Hula 49. Druga sesja treningowa rozpoczęła się z 21. belki startowej od imponującego lotu Andreasa Alamommo. Fin poszybował na 212,5 m, poprawiając się w stosunku do pierwszej serii aż o 12 metrów. Wyprzedził go dopiero skaczący z numerem 13 Słoweniec Tilen Bartol, choć uzyskał odległość krótszą o metr. Znacznie poprawił się także pierwszy z Polaków Paweł Wąsek, skacząc 180,5 m i ustanawiając w swoim drugim skoku na mamucie nowy rekord życiowy. - Przeżył, wszystko jest okay - skomentował z uśmiechem Adam Małysz na antenie Eurosportu. Platformę startową na dobre obniżono o dwie pozycje (rekompensata 8,5 pkt), gdy do skoku przybierał się z nr 20 Daniel Andre Tande i Norweg po locie na 212,5 m przedarł się na pierwsze miejsce. Szybko nowym liderem, już na dłużej, został Philipp Aschenwald, który do odległości Tandego dołożył jeden metr. Niestety umiejętności "lotniarskich" znów nie pokazał Stefan Hula, któremu po skoku pomiar odległości wskazał równe 180 m. Weteran wprawdzie wyprzedził Wąska, ale bardzo nieznacznie i wylądował na dalszej pozycji. Austriaka na prowadzeniu zwolnił dopiero Markus Eisenbichler. Niemiec z 21. belki "odpalił" prawdziwą "bombę", bo wylądował aż na 231,5 m. W drugiej próbie znacznie z tonu spuścił Dawid Kubacki, który nie doleciał nawet do 200 m. Odległość nowotarżanina z 19. belki wyniosła 195 m. O wiele lepiej spisał się Piotr Żyła (207 m), a jeszcze dalej z tej samej platformy pofrunął Kamil Stoch (210 m). Po chwili fantastyczną dyspozycję potwierdził Austriak Stefan Kraft, obejmując prowadzenie po locie na 220 m. Z kolei lider klasyfikacji generalnej Japończyk Ryoyu Kobayashi uplasował się tuż za Kamilem Stochem. Tym samym najwyższe miejsce z Polaków w drugim treningu zajął Stoch (5. lokata). Dalsze pozycje "Biało-Czerwonych": Żyła (8.), Kubacki (18.), Hula (43.), Wąsek (45.). Drugiego skoku nie oddał Jakub Wolny. Z oddania drugiej próby przed kwalifikacjami zrezygnowało kilku uznanych zawodników, m.in. Japończycy Daiki Ito i Noriaki Kasai oraz multimedalista olimpijski Szwajcar Simon Ammann. Aktualny rekord skoczni w Oberstdorfie wynosi 238,5 m, a ustanowił go 19 stycznia 2018 roku Daniel Andre Tande. RK/AG Program zawodów w Oberstdorfie: 01.02.2019, piątek14:45 - kwalifikacje16:00 - pierwsza seria konkursowa02.02.2019, sobota14:45 - kwalifikacje16:00 - pierwsza seria konkursowa03.02.2019, niedziela14:30 - kwalifikacje16:00 - pierwsza seria konkursowa