Polaka nie ma oficjalnej liście startowej, którą opublikowali organizatorzy. - Nic na siłę nie będę robił - oświadczył w sobotę Stoch, który nie wystartował w sobotnich zawodach drużynowych i poinformował, że choć ból ustępuje, to nie w takim tempie, by być pewnym udziału w niedzielnej rywalizacji. Polski zespół bez najlepszego zawodnika poprzedniego sezonu w składzie uplasował się na dziewiątej pozycji i nie awansował do serii finałowej. Decyzja zapadła w niedzielę rano po konsultacji trenerów ze sztabem medycznym. Konkurs w Klingenthal rozpocznie się o godz. 11.30. Zobaczymy więc sześciu Polaków. Przez kwalifikacje przebrnęli: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Jan Ziobro, Maciej Kot i Bartłomiej Kłusek. Rok temu, na inaugurację sezonu 2013/14, triumfował Krzysztof Biegun. Rozegrano wtedy tylko jedną serię, z drugiej zrezygnowano z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych. Konkursu tego miło nie wspomina Stoch, który zajął 37. lokatę. Rekordzistą skoczni jest Niemiec Michael Uhrmann, który w lutym 2011, w zawodach wygranych przez "Rakietę z Zębu", osiągnął 146,5 m.