W sobotnim konkursie Polacy wystąpili w komplecie. Najlepiej z "Biało-czerwonych" spisali się Kamil Stoch i Maciej Kot, którzy zajęli odpowiednio czwarte i piąte miejsce. Dzięki temu dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi awansował na 10. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i występ w niedzielnym konkursie miał zapewniony. Podobnie jak Maciej Kot, który w "generalce" plasuje się na piątej pozycji. W sobotę bezkonkurencyjny okazał się rewelacyjny 17-letni Słoweniec Domen Prevc.Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka, Stefan Hula, Piotr Żyła i Dawid Kubacki musieli o występ w konkursie walczyć w kwalifikacjach. Jako pierwszy z "Biało-czerwonych" na belce usiadł Aleksander Zniszczoł, który skoczył 125 metrów i, biorąc pod uwagę wyniki uzyskiwane przez innych zawodników, mógł śmiało liczyć na awans, co też się stało. Dużo gorzej wypadł Klemens Murańka. 111 metrów zakopiańczyka to było za mało, żeby liczyć na występ w konkursie. Znakomicie zaprezentował się Stefan Hula, który wylądował na 134. metrze i objął prowadzenie w kwalifikacjach. Lepszy wynik od niego uzyskał tylko Słoweniec Peter Prevc (138 m). Później sędziowie obniżyli rozbieg z 7. na 6. belkę startową. Mimo to bardzo dobrze poradził sobie Piotr Żyła - 127 m. Dawid Kubacki skoczył trochę słabiej od kolegi z kadry, ale 122,5 m wystarczyło do awansu. Miejsca Polaków w kwalifikacjach: Hula - 2., Żyła - 7., Kubacki - 14., Zniszczoł - 19., Murańka - 42. Czołowa "10" klasyfikacji generalnej PŚ skakała z dużo niższego rozbiegu. Stoch uzyskał 129,5 m, a Kot 119,5 m. Najdalej poszybował Austriak Andreas Kofler - 131,5 m. Niedzielny konkurs rozpocznie się o godz. 15.00.