Stanisław Ustupski uważa, że drugie miejsce Kamila Stocha w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Engelbergu doda skoczkowi z Zębu pewności siebie i spowoduje, że rywale zaczną się go obawiać. Według Ustupskiego znalezienie się w pierwszej trójce jest dla zawodnika niezwykle istotnym elementem w osiąganiu coraz lepszych wyników. - Kamil jak widać dochodzi stopniowo do coraz wyższej formy, a wskakiwanie na podium pozwala mu - jak każdemu sportowcowi - poczuć się mocnym i jednocześnie pokazać rywalom, że muszą się go coraz bardziej obawiać. To moim zdaniem dobrze rokuje na kolejne konkursy - zauważył były dwuboista, skoczek i biegacz narciarski. Troszkę gorzej w Engelbergu poszło Maciejowi Kotowi, który ostatecznie zakończył niedzielny konkurs na piętnastym miejscu. - Już wcześniej mówił, że ta skocznia mu nie bardzo odpowiada. Stać go w tym sezonie na zdecydowanie więcej i myślę, że po chwili odpoczynku i spokojnego treningu znów będzie bardzo dobrze, czyli nie tylko będzie wchodził do dziesiątki czy szóstki, ale walczył o podium - ocenił Ustupski. Trzykrotny uczestnik mistrzostw świata (1987 Oberstdorf, 1989 Lahti i 1991 w Val di Fiemme) jest bardzo pozytywnie nastawiony przed rozpoczynającym się 30 grudnia Turniejem Czterech Skoczni. - To oczywiste, że Stoch i Kot pokażą tam swoją siłę. Trzeba również pamiętać, że Piotrek Żyła wraca do dobrego skakania, a Dawid Kubacki zrobił w tym sezonie tak duże postępy, że też nie odpuści. Jeżeli jeszcze Stefan Hula zacznie znów równo skakać, to perspektywy są i to nie tylko na te zawody - zapewnił Ustupski. Po dwóch konkursach w Engelbergu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Słoweniec Domen Prevc przed Norwegiem Danielem Andre Tande i Austriakiem Stefanem Kraftem. Stoch z szóstego awansował na czwarte miejsce, natomiast Kot z czwartego spadł na szóste, 16. jest Kubacki, 18. Żyła, a w trzydziestce zmieścił się jeszcze Hula (25.).