Stoch skoczył w serii próbnej 236 m z ósmej belki i otrzymał najwyższą notę 141,3 pkt. Drugi był Norweg Daniel Andre Tande - 229,5 m. Skakał z szóstej belki, miał jednak znacznie mocniejszy wiatr pod narty i otrzymał 139 pkt. Drużynowo najlepiej zaprezentowali się Norwegowie (487 pkt) przed Polakami (436,7). Stefan Hula osiągnął 197,5 m (13. miejsce), Piotr Żyła 200,5 (15. lokata), a tuż za nim był Dawid Kubacki 193. Słaby skok Richarda Freitaga (179,5 m) sprawił, że Niemcy osiągnęli dopiero czwarty wynik (414,6), a przed nimi byli jeszcze Słoweńcy (421). Piotr Żyła czy Maciej Kot? To od dłuższego czasu jedyny dylemat, z jakim boryka się trener Stefan Horngacher, gdy przychodzi mu wyselekcjonować czterech Orłów. Tym razem wybór padł na Żyłę, mimo że w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego lepiej spisał się zakopiańczyk. Rywalizację reprezentacji na obiekcie do lotów Vikersundbakken w norweskim Vikersund rozpocznie dziewięć drużyn narodowych. W dzisiejszym konkursie najlepsi zawodnicy oddadzą odpowiednio 13. i 14. skok w ramach turnieju Raw Air, a pozostaną im jeszcze dwie próby konkursowe w niedzielę. Polacy znów powinni liczyć się w walce o zwycięstwo, z kolei miejsce na podium stało się już niejako obowiązkowym punktem programu. Horngacher postawił na ten sam sprawdzony w lotach skład, który w styczniu wywalczył brązowy medal mistrzostw świata na mamuciej skoczni w Oberstdorfie. Liderem Raw Air jest Stoch, który wyprzedza drugiego Roberta Johanssona o o 89,1 pkt. To w przeliczeniu na skoczni mamuciej oznacza zapas ponad 74 m.