"Postępy w rehabilitacji są widoczne każdego dnia. Wszystko idzie zgodnie z planem" - przyznała Orgeldinger po spotkaniu z zawodnikami w Laupheim i dodała, że coraz lepiej czuje się też Severin Freund, który ostatnie sezony miał zmarnowane z powodu kłopotów zdrowotnych. 24-letni Wellinger w czerwcu doznał zerwania więzadeł krzyżowych przednich i musiał poddać się operacji. Początkowo mówiono, że najbliższy sezon zimowy będzie dla niego stracony, a celem narciarza będzie jak najlepsze przygotowanie się do mistrzostw świata w Oberstdorfie w 2021 roku. Teraz pojawiła się opcja, że już w lutym 2020 wróci na skocznię. "Trzeba być jednak ostrożnym i cierpliwym. To mozolna praca. Lekarze, fizjoterapeuci i trenerzy nad wszystkim czuwają" - zaznaczyła Orgeldinger. Poprzedni sezon zimowy nie był zbyt dobry w wykonaniu Wellingera. Tylko raz stanął na podium konkursu Pucharu Świata, a zmagania zakończył na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej. 31-letni Freund, były mistrz świata z 2015 roku na dużym obiekcie, w lutym przeszedł operację łękotki i niedługo powinien dołączyć do kolegów trenujących na skoczni. Latem opiekunem niemieckich skoczków został Austriak Stefan Horngacher, który do kwietnia tego roku szkolił biało-czerwonych. Pierwsze zawody Pucharu Świata w dniach 23-24 listopada w Wiśle.