Po zawodach w Ruce i Klingenthal, pucharowa karuzela zawitała do Lillehammer. Na dużej skoczni Lysgaardsbakken (HS138) zaplanowano dwa konkursy indywidualne. Pierwszy z nich odbędzie się w dzisiejsze popołudnie. W gronie faworytów sobotniego konkursu w Lillehammer wymieniane są przede wszystkim dwa nazwiska - lidera Pucharu Świata, 17-letniego Domena Prevca, a także zwycięzcy kwalifikacji - Kamila Stocha. Start reprezentanta Polski jest jednak wciąż niepewny, a to za sprawą bólu kolana, którego nabawił się po piątkowym locie na odległość 144 m. Decyzja ma zapaść dzisiaj. Reprezentacja Polski czeka już 636 dni na kolejne indywidualne podium w zawodach Pucharu Świata. Czy dziś ten licznik zostanie wyzerowany? Na liście startowej sobotniego konkursu znajdują się nazwiska 50 zawodników, w tym siódemki Polaków - Aleksandra Zniszczoła (nr 3), Klemensa Murańki (nr 13), Stefana Huli (nr 23), Piotra Żyły (nr 35), Dawida Kubackiego (nr 38), Stocha (nr 39) oraz Macieja Kota (nr 45). Oficjalny rekord skoczni w Lillehammer (HS138) wynosi 146 metrów i należy do Simona Ammanna. Czterokrotny mistrz olimpijski poszybował na tę odległość podczas zawodów Pucharu Świata w 2009 roku. Początek serii próbnej wyznaczono na godzinę 15:00. Pierwsza runda konkursowa ma z kolei rozpocząć się o godzinie 16:00. W Lillehammer nigdy nie udało się wygrać Polakowi. Trzy razy trzecie miejsce zajmował Adam Małysz (w 2006, 2009 i 2010 roku), raz, 3 grudnia 2011 roku, na trzecim stopniu podium stanął Stoch. Transmisję z sobotnich zawodów przeprowadzą TVP1 (15:50) i Eurosport 1 (15:45).