W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi wciąż Japończyk Ryoyu Kobayashi, który w sobotę był trzeci, 320 punktów, wyprzedzając Kamila Stocha - 226 i Żyłę - 225. Pierwsza seria konkursu rozpoczęła się z piątej belki. Bardzo daleki skok oddał Dmitrij Wasiljew. Rosjanin wylądował aż na 133. metrze i z notą 130,2 pkt oczywiście objął prowadzenie. Jako pierwszy z Polaków w konkursie zaprezentował się Maciej Kot. 27-latek spisał się przeciętnie. 121 metrów (102,5 pkt) dało mu w tamtym momencie dopiero siódme miejsce na 12 startujących, a ostatecznie 36. Pozycję wyżej od Kota zajmował weteran skoczni Japończyk Noriaki Kasai, który wyprzedzał go o 1,6 pkt. Próba zupełnie nie udała się Danielowi Andre Tandemu. Norweg skoczył tylko 115,5 m i było wiadomo, że nie zakwalifikuje się do drugiej serii. Wasiljewa nie wyprzedzili ani Słoweniec Jernej Damjan, który osiągnął 131 m i tracił do lidera 6,6 pkt, ani Norweg Halvor Egner Granerud, który wylądował na 135. metrze, ale zabrakło mu 1,3 pkt. Drugim z Polaków w pierwszej serii był Stefan Hula. Skoczył 125,5 m, za co otrzymał 117,1 pkt, zapewniając sobie z 15. rezultatem, kwalifikacje do najlepszej "30". Kompletnie zawiódł Richard Freitag. 117 m oznaczało, że Niemca nie zobaczymy już w sobotę na skoczni. Niestety, to samo trzeba napisać o Jakubie Wolnym, który skoczył tylko 114 m (90,7 pkt) i skończył na 47. pozycji. Pewnie do drugiej serii awansował natomiast Dawid Kubacki. Wylądował na 126. metrze (112,8 pkt) i zajmował 19. miejsce. Nowym liderem został w końcu Johann Andre Forfang. Norweg osiągnął aż 135,5 m, co dało mu notę 132,5 pkt. Jury zdecydowało wtedy o obniżeniu najazdu o jedną belkę - do czwartej. Forfang prowadził do momentu, kiedy swoją próbę miał Piotr Żyła. Polak potwierdził, że znajduje się w wysokiej dyspozycji. Skoczył 133 m i otrzymał notę 134,4 pkt. Zaraz za nim na rozbiegu pojawił Kamil Stoch. Zwycięzca Pucharu Świata z poprzedniego sezonu osiągnął tylko 123,5 m, co oznaczało dopiero 14. miejsce (119,2 pkt), tuż przed Hulą. Wszystkich w pierwszej serii pogodził startujący jako ostatni Ryoyu Kobayashi. Liderujący klasyfikacji generalnej Japończyk wylądował na 134. metrze i z notą 136,9 pkt. objął prowadzenie. Świetny skok na początku finałowej serii oddał Antii Aalto. Fin skoczył 132 metry i otrzymał notę 232,6 pkt. Chwilę później stracił jednak fotel lidera. Wyprzedził go Rosjanin Jewgienij Klimow. Pierwszy lider klasyfikacji generalnej PŚ w tym sezonie wylądował dwa metry bliżej, ale łączną notę miał wyższą o 0,7 pkt. W drugiej serii nie popisał się Kubacki. 122 m (223,2 pkt) oznaczało spadek w klasyfikacji, na 20. miejsce. Chwilę później nowym liderem został Karl Geiger. Niemiec skoczył 128,5 m i o 0,6 pkt wyprzedził Klimowa. Hula również nie zachwycił. Polak wylądował na 120. metrze i z notą 220,5 pkt spadł tuż za Kubackiego. Lepiej niż w pierwszej serii zaprezentował się natomiast Stoch. 129 m dało mu w tamtej chwili prowadzenie w konkursie - 244,2 pkt, a ostatecznie awans na siódmą pozycję. Zawodnika z Zębu wyprzedził już jednak następny skoczek. Norweg Robert Johansson skoczył 130,5 i otrzymał notę lepszą od Stocha o 0,4 pkt. Jeszcze dalej pofrunął Stephan Leyhe. Niemiec wylądował aż na 134. metrze i oczywiście objął prowadzenie - 252,9 pkt. 131,5 m skoczył Stefan Kraft. Oznaczało to, że Austriak w tym momencie przegrywał tylko z z Leyhe o 2,5 pkt. Wysokiej pozycji z pierwszej serii nie utrzymał Wasiljew. Rosjanin skoczył tyko 116 m, spadając aż na 17. miejsce. Nowym liderem został natomiast Forfang. Norwegowi wystarczyło do objęcia prowadzenia 129 m (264,4 pkt), ale z wiatrem w plecy. Oznaczało to, że po raz pierwszy reprezentant Norwegii stanął na podium w tym sezonie, a potem okazało się, że od razu na najwyższym stopniu. Chwilę później zaprezentował się Żyła. Skoczył dwa metry dalej, ale w lepszych warunkach i przegrał z Forfangiem o 0,2 pkt! Konkursu nie wygrał prowadzący po pierwszej serii R. Kobayashi. Japończyk wylądował na 130. metrze i spadł na trzecie miejsce (262 pkt). Jest jednak jedynym skoczkiem, który był na podiach w każdych zawodach indywidualnych tego sezonu. W klasyfikacji generalnej wciąż prowadzi R. Kobayashi, przed Stochem, do którego o punkt zbliżył się Żyła. Duży awans, na piąte miejsce, zaliczył Forfang. Program zawodów w Niżnym Tagile: niedziela, 2 grudnia: 14.30 - kwalifikacje 16.00 - pierwsza seria konkursowa Zobacz klasyfikację generalną! Przejdź na drugą stronę Paweł Pieprzyca