Polacy pojechali do Lillehammer bez lidera kadry Kamila Stocha, któremu odnowiła się kontuzja stawu skokowego. Trener Łukasz Kruczek zabrał do Norwegii pięciu skoczków: Piotra Żyłę, Jana Ziobrę, Dawida Kubackiego, Klemensa Murańkę i Aleksandra Zniszczoła.W pierwszym treningu dobrze spisał się Żyła. Z obniżonej belki 27-letni zawodnik skoczył 130,5 m, co dało mu 9. miejsce.Kubacki poszybował na odległość 133,5 m ( 15. miejsce). Nieźle zaprezentował się Jan Ziobro. Nasz zawodnik osiągnął 127,5 m i został sklasyfikowany na 18. miejscu. Pół metra dalej od Ziobry wylądował Zniszczoł (31. miejsce). Powodów do zadowolenia nie miał natomiast Klemens Murańka (121,5 m, 55. miejsce).Niemiec Markus Eisenbichler skoczył aż 140,5 m z 10 belki startowej. Po jego próbie sędziowie skrócili rozbieg. Mimo to zawodnicy z czołówki klasyfikacji generalnej PŚ fruwali daleko. Aż 143 m osiągnął Norweg Anders Fannemel, który okazał się najlepszy.O godz. 18.00 rozpoczną się kwalifikacje do sobotniego konkursu.