Kamil Stoch i Maciej Kot, którzy mieli zapewniony udział w konkursie, nie pojawili się na starcie kwalifikacji. Podobnie jak kilku innych skoczków z Austriakiem Stefanem Kraftem i Niemcem Andreasem Wellingerem na czele. W piątek na starcie zobaczymy 40 zawodników. Rywalizacja na słynnej Letalnicy to ostatni akt sezonu PŚ w skokach. Stoch zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i wciąż ma szansę na Kryształową Kulę. Do prowadzącego Austriaka Stefana Krafta traci 31 punktów. W klasyfikacji Puchar Narodów "Biało-czerwoni" prowadzą z przewagą 263 punktów nad Austrią. Rekordzistą skoczni jest Słoweniec Peter Prevc, który skoczył w 2015 roku 248,5 m. Rok później inny reprezentant gospodarzy, Tilen Bartol, doleciał do 252 m, ale nie ustał skoku. Bartol świetnie spisywał się w dzisiejszych seriach treningowych. W kwalifikacjach doleciał do 211,5 m. Rywalizację rozpoczęto z 13. belki startowej. 208 m skoczyli Słoweńcy Jaka Hvala i Rok Tarman. 207 m uzyskał Nejc Dezman. Efektownie na 213,5 m poleciał Japończyk Ryoyu Kobayashi, ale stracił sześć punktów za korzystny wiatr i nie zdołał wyprzedzić prowadzącego Bartola. Fin Ville Larinto pobił rekord życiowy wynikiem 214 m i objął prowadzenie. Rekord życiowy pobił też jego rodak Anti Aalto. Fin skoczył 209,5 m, czyli dłużej o półtora metra od swojego najlepszego wyniku, co dało mu w tym momencie trzecie miejsce. Jeszcze dalej poszybował MacKenzie Boyd-Clowes. 212,5 m Kanadyjczyka z wiatrem pod narty, oznaczało jednak dopiero piąte miejsce. Rekord życiowy poprawił też Michaił Nazarow. Rosjanin skoczył 210 m, ale ponieważ miał odejmowane punkty za wiatr i brak telemarku przy lądowaniu, wylądował na dziewiątej pozycji. Dobrze zaprezentował się Sebastian Colloredo. Włoch, podopieczny Łukasza Kruczka, wylądował na 211. metrze i był trzeci. Awans wywalczył za to Stephan Leyhe. Niemiec skoczył 209 m, ale dzięki dużej bonifikacie, plasował się na drugim miejscu. Nowym liderem został natomiast Stefan Huber. Austriak poszybował aż na 218,5 m, wyprzedzając Larinto. Huber nie cieszył się prowadzeniem jednak długo. Już kolejny skoczek okazał się lepszy. Był nim Włoch Alex Insam, który osiągnął aż 230,5 m. Insama nie byli w stanie wyprzedzić m.in Czech Roman Koudelka (229 m), Szwajcar Simon Ammann (221 m) czy Japończyk Daiki Ito (229 m). Za mało osiągnął Jan Ziobro. Pierwszy z Polaków skoczył 200 m, ale to nie wystarczyło, żeby zapewnić sobie kwalifikację. Ostatecznie uplasował się dopiero na 46. miejscu. Spokojnie wywalczył ją Dawid Kubacki. Polak wylądował na 215. metrze, co dało mu 16. pozycję. Insama ostatecznie wyprzedził Markus Eisenbichler. Niemiec skoczył 236 metrów i zajął trzecie miejsce w kwalfikacjach. Po jego próbie belka została obniżona o jeden próg. Nie przeszkodziło to Robertowi Johanssonowi. Norweg poszybował aż na 233. metr i został nowym liderem, a następnie okazało się, że nawet wygrał kwalifikacje. Chwilę później wyprzedził go jego rodak. Johann Andre Forfang skoczył 241,5 m i prowadził. Potem został jednak zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Pewnie kwalifikację wywalczył Piotr Żyła. Polak skoczył 226 metrów i zajął drugie miejsce, ustępując tylko Johanssonowi. Z zawodników, którzy nie musieli się kwalifikować, najdalej poszybował Słoweniec Jurij Tepesz (238 m). Aż sześciu postanowiło sobie jednak odpuścić kwalifikacje. Byli nimi: Kot, Stoch, tradycyjnie Japończyk Noriaki Kasai, Austriak Michael Hayboeck, Wellinger i Kraft. Wyniki Polaków: 46. Jan Ziobro 200 m/164,7 pkt 16. Dawid Kubacki 215/191,5 2. Piotr Żyła 226/213,8 Maciej Kot i Kamil Stoch nie startowali. Program zawodów w Planicy: piątek 14.00 - seria próbna 15.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego sobota 9.00 - seria próbna 10.00 - pierwsza seria konkursu drużynowego niedziela 9.00 - seria próbna 10.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego (30 najlepszych zawodników PŚ) WS i Pawo