Peter Prevc w kwalifikacjach był poza konkurencją, tylko on skoczył dalej niż rewelacyjnie spisujący się Rosjanin Dmitrij Wasiljew (215 m). Trzeba pamiętać, że czołowa dziesiątka z Pucharu Świata, razem z Kamilem Stochem, Maciejem Kotem i Piotrem Żyłą, nie brała udziału w kwalifikacjach. Dobrze się w nich spisał Dawid Kubacki. Nowotarżanin poszybował na 209 m, z nota 187.3 pkt, co dało mu czwartą pozycję w kwalifikacjach.Trener Orłów Stefan Horngacher był zadowolony ze skoku jego pierwszego podopiecznego - Jana Ziobry, który skoczył 206 m, z notą 176.8 pkt był czwarty, ustępując tylko parze Rosjan, J. Damjanowi i Gregorowi Schlierenzauerowi. Dla skoczka ze Spytkowic ten skok oznaczał nowy rekord życiowy, który do dzisiaj wynosił 192 m! Mniej udana była próba Stefana Huli, który zapewnił sobie udział w konkursie, lecz po locie na 183 m (152.7 pkt) był dopiero 12. Piękny lot pokazał 44-letni Noriaki Kasai, lądując na 206,5 m i z notą 190.9 pkt wskakując na drugie miejsce. Za moment zepchnął go z tej lokaty Norweg Robert Johansson (213,5 m i 190.9 pkt). Falstart zaliczył też Niemiec Stephan Leyhe, po skoku na 187 m i nocie 161.8 pkt, co dawało mu 12. miejsce. Aż 204,5 m uzyskał kolejny przedstawiciel rosyjskiej fali skoczków - Jewgienij Klimow, który aż o 40 m pobił swój rekord życiowy w odległości skoku! Z notą 182.6 pkt był siódmy. Wszystkich zadziwił Słoweniec Peter Prevc, skacząc aż 221.5 m, z notą 203.7 pkt objął zdecydowanie prowadzenie i nie oddał go już do końca kwalifikacji. Jako pierwszy daleki skok oddał Rosjanin Dmitrij Wasiljew, który skakał jako siódmy. Poszybował na 215 m i aż o 36 pkt wyprzedził dotychczas prowadzącego Williama Rhoadsa z USA. Różnica poziomów była niesamowita. Na drugim biegunie w stosunku do Wasiljewa znalazł się Kazach Konstantin Sokolenko, który lądował już na 122.5 m! Jako pierwsi awans do konkursowej "czterdziestki" zapewnili sobie, oprócz Wasiljewa, Czech Tomasz Vancura (182.5 m - 164 pkt), Rhoads, Słoweniec Anże Semenc (181.5 m - 159 pkt), Słoweniec Anże Lanisek (182 m - 156.2 pkt) i Kaarel Nurmsalu z Estonii (176,5 m - 152.4 pkt). Pięknie poszybował rutyniarz z Finlandii Janne Ahonen, który osiągnął 195 m i z notą 172.6 pkt zajął drugą lokatę, za Wasiljewem. Rosjanie przygotowali dobrą formę na Oberstdorf, bo Denis Korniłow również przekroczył granicę 200 m - lądował na 203 m, z notą 178.8 pkt był drugi za swym rodakiem. Za moment Jernej Damjan ze Słowenii również osiągnął 203, ale przy lepszych notach (179.1 pkt) o 0,3 pkt zepchnął Korniłowa na trzecie miejsce.Piotr Żyła, skaczący już poza kwalifikacjami, gdyż udział w konkursie miał zapewniony, uzyskał 217 m i posłał wszystkim całusa! Żyła miałby drugie miejsce w kwalifikacjach. Manuel Fettner z Austrii uzyskał 192 m, Markus Eisenbichler z Niemiec - 210 m, a jego rodak Andreas Wellinger aż 219 m,Michael Hayboeck z Austrii skoczył 209 m.Równo 200 m skoczył Maciek Kot. Leciał spokojnie, nienagannie technicznie, chociaż na widok jego lądowania trener Horngacher się skrzywił. Kamil Stoch, na zupełnym luzie skoczył 205.5 m, choć miał bardzo niekorzystny wiatr, za co dostał 11.8 pkt rekompensaty.Przy minimalnie gorszym wietrze skaczący wcześniej Norweg Daniel Andre Tande (13.8 rekompensaty za wiatr) uzyskał ledwie 175.5 m. Na niemieckim "mamucie" wystartowało 50 zawodników, ale kwalifikacje do sobotniego konkursu uzyskało zaledwie 40 z nich.