- Jest pewne, że Andi nie wystąpi w zawodach zbliżającego się sezonu. Wprawdzie robi postępy w rehabilitacji, ale nie ma najmniejszego sensu, aby rozpoczął starty. Celem numer jeden są dla niego mistrzostwa świata 2021 w Oberstdorfie - powiedział następca trenera Wernera Schustera w piątek w wywiadzie dla sportschau.de. 24-letni Wellinger w czerwcu doznał zerwania więzadeł krzyżowych przednich i musiał poddać się operacji. Początkowo mówiono, że najbliższy sezon zimowy będzie dla złotego medalisty z Pjongczangu na obiekcie normalnym stracony, a celem narciarza ma być jak najlepsze przygotowanie się do mistrzostw świata w Oberstdorfie w 2021 roku. Potem pojawiła się opcja, że w lutym 2020 wróci na skocznię, ale w piątek okazało się, że zabraknie go w sezonie 2019/2020. Poprzedni sezon nie był zbyt dobry w wykonaniu Wellingera. Tylko raz stanął na podium konkursu Pucharu Świata, a zmagania zakończył na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej.