Kubacki okazał się najlepszy po skoku na 134,5 m - najdłuższym w kwalifikacjach. Za Polakiem uplasowali się słoweńscy bracia. Peter Prevc wylądował na 133 m, a Domen Prevc - na 128 m. Kolejne miejsca zajęli Ryoyu Kobayashi, Karl Geiger, Stefan Kraft. 17. miejsce zajął Kamil Stoch - 122 m, 20. był Piotr Żyła - 122,5 m, a 34. miejsce zajął Aleksander Zniszczoł - 110 m. Bliski awansu był Andrzej Stękała, który zajął 52. miejsce po skoku na 94,5 m. W konkursie, podobnie jak w sobotę, nie znalazło się miejsce dla Murańki, który został zdyskwalifikowany już po wywalczeniu kwalifikacji. Jeszcze tydzień temu nasz skoczek cieszył się z triumfu na tej samej skoczni w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Rywalizacja rozpoczęła się z siódmej belki startowej od skoków czterech Japończyków, wśród których był słynny Noriaki Kasai. 47-letni weteran nie poradził sobie, lądując na 104 m. Jak się jednak okazało, wystarczyło to, by awansować do zawodów. Pierwszym z "Biało-Czerwonych" był Aleksander Zniszczoł. Polak z numerem szóstym doleciał do 110 m i już po krótkim oczekiwaniu mógł cieszyć się z awansu do niedzielnego konkursu. Ta sztuka nie udała mu się w sobotę. Tylko 94,5 m uzyskał chwilę później Andrzej Stękała i jego udział w konkursie stanął pod znakiem zapytania. Ostatecznie nie udało mu się uzyskać kwalifikacji. Kolejny z naszych reprezentantów Klemens Murańka wylądował na 106 m, co od razu zapewniło mu udział w konkursie. On także nie zdołał zakwalifikować się do zawodów dzień wcześniej. Niestety wkrótce okazało się, że Murańka nie wystąpi w konkursie, gdyż został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Jako pierwszy do granicy 120 m doleciał młody Austriak Marco Woergoetter, który objął prowadzenie w kwalifikacjach. Po 32 skoczkach na pierwsze miejsce wskoczył Junshiro Kobayashi. Reprezentant gospodarzy skoczył 124,5 m. Japończyka zmienił na prowadzeniu Domen Prevc. Słoweński lotnik wykorzystał dobre warunki i doleciał do 128 m. Z numerem 47 skakał Piotr Żyła. Nasz zawodnik wylądował na 122,5 m i bez problemu zapewnił sobie awans do konkursu. Po skoku na 133 m Słoweniec Peter Prevc zmienił na prowadzeniu młodszego brata, Domena. Przedostatni z "Biało-Czerwonych" Kamil Stoch wylądował na 122 m i także zakwalifikował się do konkursu. "Odpalił" Dawid Kubacki. Będący w znakomitej formie Polak poszybował na 134,5 m i wygrał niedzielne kwalifikacje. WS Na następnej stronie klasyfikacje Pucharu Świata i Pucharu Narodów.