Bardzo krótko z pierwszego zwycięstwa w karierze cieszyła się Norweżka Silje Opseth. I to pomimo faktu, że w obu seriach oddała bezapelacyjnie najdłuższe skoki lądując na 138,5 m i 134 m. Pół godziny po zakończeniu konkursu jury oficjalnie przyznało, że źle została podliczona nota punktowa rodaczki Opseth, Maren Lundby. Błąd dotyczył sumy punktów za skok z pierwszej serii. Po skorygowaniu wyników okazało się, że Lundby (134 m i 124 m) wyprzedziła drugą z Norweżek o... 0,7 pkt. Tym samym sama odniosła 30. triumf w karierze, pozbawiając rodaczkę pierwszej wygranej. Trudno się dziwić, że 20-letnia Opseth nie umiała powstrzymać emocji i po usłyszeniu informacji zalała się łzami. Zwłaszcza, że sytuacja miała już miejsce po dekoracji, podczas której Opseth odebrała złoty medal za zwycięstwo. To właśnie Lundby prowadzi w klasyfikacji generalnej Raw Air pań, a Opseth zajmuje drugie miejsce. W cyklu nie została sklasyfikowana żadna z Polek. WG