Skoczek z Vallée de Joux paskudnego upadku doznał podczas zawodów o tytuł mistrza Szwajcarii. Rywalizacja rzecz jasna toczyła się na igielicie. Niestety broniący tytułu Peier podczas lądowania w pierwszej serii nie był w stanie ustać skoku, narty mu się rozjechały i bardzo niefortunnie upadł na zeskok. Na tyle pechowo, że jak wynika z informacji branżowego portalu skijumping.pl 25-latek nabawił się fatalnej kontuzji. Mówi się o zerwaniu więzadeł w prawym kolanie.To oznacza, że sezon zimowy 2020/21 Peier ma z głowy. Według wstępnych informacji indywidualny brązowy medalista mistrzostw świata z 2019 roku ze skoczni dużej ma być operowany w przyszłym tygodniu. Po tym, co się stało, rywalizacja zeszła na dalszy plan. Niemniej pierwsze miejsce i tytuł wywalczył Gregor Deschwanden. Drugie miejsce zajął Dominik Peter, a trzecie Simon Ammann. Art