Na trzydniowy cykl zawodów "Willingen Five" składa się pięć skoków, licząc piątkowe kwalifikacje oraz dwa konkursy indywidualne. Obecnie, klasyfikując trzy skoki, na prowadzenie przedarł się Geiger. Niemiec po pierwszej serii sobotnich zmagań zajmował trzecie miejsce, ale w rundzie finałowej oddał kapitalny skok na 150,5 m, tylko o półtora metra krótszy od rekordy skoczni największej dużej skoczni na świecie. Na popis Geigera odpowiedzi nie znaleźli drugi na półmetku Ryoyu Kobayashi, a także lider Kamil Stoch, który przegrał z Niemcem o cztery punkty.Tak oto klasyfikacji "Willingen Five" przewodzi Geiger z dorobkiem 465 punktów, ale jego przewaga nad drugim Kobayashim wynosi tylko 1,9 pkt. Trzecią lokatę zajmuje Piotr Żyła (strata 6,4 pkt), który w dzisiejszym konkursie zajął czwarte miejsce, tuż przed Dawidem Kubackim. Relatywnie niewielka jest także strata broniącego zwycięstwa w tym prestiżowym cyklu Stocha, wczoraj dziwnie potraktowanego na belce startowej w kwalifikacjach (9. miejsce), bowiem "Orzeł z Zębu" ma do odrobienia 10,1 pkt. Wysoko plasuje się również wspomniany Kubacki, ale jego strata jest już nieco większa (28,6 pkt). Z pozostałych Polaków dalsze miejsca zajmują Stefan Hula (21.), Jakub Wolny (32.) i Maciej Kot (41.). Do końca pozostał tylko niedzielny konkurs, a jest o co walczyć, bo zwycięzca "Willingen Five" otrzyma specjalną premię w wysokości 25 tysięcy euro.