W dzisiejszym konkursie wystartowało pięciu Polaków: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Maciej Kot i Jakub Wolny. Na starcie zabrakło tylko Piotra Żyły, który nie przebrnął czwartkowych kwalifikacji. Nie tylko jednak Żyła był pechowcem. W piątek na Letalnicy nie zobaczyliśmy też Norwega Daniela Andre Tandego (tegorocznego mistrza świata w lotach), Słoweńców Tilena Bartola, Domena Prevca, czy Niemców Andreasa Wellingera i Karla Geigera. Rekord w Planicy należy do Stocha, który przed rokiem skoczył 251,5 metra. Polak już w pierwszej serii potwierdził swoją znakomitą formę skacząc 245 metrów. Występ w finale był tylko potwierdzeniem jego dominacji. 234 metry wystarczyły, aby kolejny raz stanąć na najwyższym stopniu podium. Podium konkursowe uzupełnili Johann Andre Forfang (234,5 metra) oraz Stefan Kraft (234,5 metra). Tuż za Stochem na półmetku rywalizacji uplasowali się Johansson (245 metrów) oraz Johann Andre Forfang (242 metry). Dziewiąte miejsce zajął Dawid Kubacki (224,5 metra). Do finału nie awansował Maciej Kot. Drugą serię rozpoczął Jakub Wolny. Polak nie poradził sobie tak dobrze, jak w pierwszym skoku i uzyskał jedynie 194,5 metra. 220,5 metra to z kolei wynik Stefana Huli. Nasz reprezentant zakończył ostatecznie konkurs na 22. pozycji. Dziewiątą lokatę zagwarantował sobie Dawid Kubacki, który wylądował na 220 metrze. Pierwsza seria Skoczkowie rozpoczęli rywalizację w konkursie z dziewiątej belki startowej. Po chwilowych problemach ze zbyt silnym wiatrem, oglądaliśmy serię skoków powyżej dwustu metrów. Gregor Schlierenzauer, który w piątkowych kwalifikacjach osiągnął 253,5 metra, skoczył w pierwszej serii 210,5 metra. Jakub Wolny także przekroczył magiczną granicę i skoczył 211,5 metra. To nowy rekord życiowy naszego reprezentanta! Tuż po swoim skoku uplasował się na 10. pozycji. Drugi z Polaków Maciej Kot nie miał jednak powodów do radości. Skoczek z Zakopanego uzyskał 200 metrów i uplasował się na 13. miejscu. Dobrze spisujący się pod koniec sezonu Dawid Kubacki potwierdził formę w pierwszej serii. Osiągnął 224,5 m. Pięknym skokiem popisał się Forfang. Norweg wylądował na 242. metrze i objął prowadzenie. Z trudniejszymi warunkami musiał zmierzyć się Stefan Hula. Polak osiągnął 208 metrów i po swoim skoku był 17.234,5 metra to wynik Freitaga, który skakał tuż przed liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kamil Stoch skoczył 245 metrów! Nasza duma poradziła sobie z wiatrem w plecy i objęła prowadzenie. Z dobrej strony pokazał się również Noriaki Kasai. 232 metry dały Japończykowi czwarte miejsce po jego skoku. Zaraz po nim z belki startowej ruszył Stefan Kraft. Austriak wylądował na 238. metrze. Uwagę kibiców w Planicy skupił Johansson. 245 metrów nie pozwoliły mu jednak na objęcie prowadzenia. Ostatnim zawodnikiem na liście startowej pierwszej serii był Stjernen. Jego 228, 5 metra okazało się zbyt słabym skokiem na Kamila Stocha. Polak wygrał pierwszą serię! Druga seria Skoki w drugiej serii rozpoczął Jakub Wolny. Polak nie doleciał jednak do granicy 200 metrów osiągając 194,5 metra. Po kilku skoczkach na belce startowej pojawił się Stefan Hula. 220,5 metra dało mu prowadzenie po swoim występie. Dalekim lotem popisał się Kevin Bickner. Amerykanin sprawił sobie frajdę skokiem na 230,5 metra i wyprzedził Stefana Hulę. W finale przypomniał o sobie Simon Amman. Szwajcar wskoczył na drugie miejsce. Lokatę tuż za plecami Bicknera dał mu lot na 229,5 metra. Publiczność wpadła w euforię po locie Kranjca na 232,5 metra. Słoweniec wyprzedził Bicknera. Druga seria okazała się pechowa dla Gregora Schlierenzauera. Austriak przegrał z warunkami atmosferycznymi i nie zdołał nawet osiągnąć 200 metrów. Skoczek wylądował na 194. metrze. Wiatr w plecy nie był wymówką dla Jurija Tepesa. Słoweniec pokazał, że jest u siebie i w finale skoczył 221 metrów. Taką sama odległość uzyskał Anże Semenic. Najlepszą dziesiątkę rozpoczął Richard Freitag. Niemiec wylądował na 232 metrze. Dawid Kubacki wylądował zdecydowanie bliżej, ale 220 metrów to trzeba przyznać niezły lot w wykonaniu Polaka, który dał mu trzecie miejsce bezpośrednio po oddanej próbie. Anders Fannemel z klasą zaznaczył swoją obecność w serii finałowej na Letalnicy. 233 metry pozwoliły mu na stanięcie w miejscu przeznaczonym dla lidera konkursu. 234,5 metra Stefana Krafta skutkowało szybką zmianą lidera konkursu. Taką samą odległość wywalczył Johann Andre Forfang. Różnica wypracowana w pierwszej serii dała jednak Norwegowi prowadzenie. 227,5 metra to z kolei wynik Johanssona. Po nim na belce został już tylko najlepszy z najlepszych. 234 metry Kamila Stocha dało mu 30. zwycięstwo w Pucharze Świata w karierze! Wyniki: 1. Kamil Stoch (Polska) 455,9 (245,0/234,0) 2. Johann Andre Forfang (Norwegia) 452,2 (242,0/234,5) 3. Stefan Kraft (Austria) 443,0 (238,0/234,5) 4. Robert Johansson (Norwegia) 438,8 (245,0/227,5) 5. Anders Fannemel (Norwegia) 433,1 (230,5/233,0) 6. Richard Freitag (Niemcy) 431,2 (234,5/232,0) 7. Junshiro Kobayashi (Japonia) 426,2 (230,5/224,0) 8. Andreas Stjernen (Norwegia) 422,5 (228,5/221,5) 9. Dawid Kubacki (Polska) 416,8 (224,5/220,0) 10. Robert Kranjec (Słowenia) 412,7 (214,5/232,5) ... 21. Stefan Hula (Polska) 390,0 (208,0/220,5) 29. Jakub Wolny (Polska) 347,0 (211,5/194,5) 31. Maciej Kot (Polska) 184,2 (200,0) Na następnej stronie znajdziesz klasyfikację generalną PŚ w skokach, Pucharu Narodów, Planica 7 i PŚ w lotach