- Ten skok kwalifikacyjny był najgorszy spośród trzech oddanych dzisiaj - mówił po kwalifikacjach, w rozmowie z reporterem Eurosportu "Orzeł z Zębu". Słowa Polaka znakomicie obrazują jego piątkowe wyniki. W obu treningach Stoch uplasował się w czołowej dziesiątce, skacząc ponad 130 m. W kwalifikacjach nie było już tak kolorowo. Mimo nie najgorszych warunków, nasz skoczek uzyskał zaledwie 123 metry, co dało mu miejsce w czwartej dziesiątce. Co zdaniem Stocha zawiodło podczas kwalifikacyjnej próby? - Nie wiem, czy dobrze trafiłem na progu, natomiast na pewno zabrakło trochę energii. Nogi jakby nie chciały dzisiaj pracować. Ale może to jest po prostu taki czas, a jutro będzie lepiej - wyraził swoją nadzieję reprezentant Polski. Zarówno punkty uzyskane w kwalifikacjach, jak i łączne noty po sobotnim i niedzielnym konkursie, będą brane pod uwagę w klasyfikacji zorganizowanego przez gospodarzy minicyklu Titisee-Neustadt 5. Na triumfatora tego turnieju czeka 25 tys. euro. Stoch przyznał, że nie zaprząta sobie jednak tym głowy, a swoje myśli kieruje w stronę każdej kolejnej próby. - Moim głównym celem są zawsze dobre skoki i na tym się koncentruję. Chcę spisywać się najlepiej, jak tylko mogę w danym momencie - stwierdził Stoch, przerywając uprzednio zdanie w połowie. Miał bowiem chwilowy kłopot z ubraniem myśli w słowa, co wywołało u niego lekkie poddenerwowane, wyrażone gwałtownym ruchem rąk. Sobotni konkurs indywidualny rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.00. Niedzielna rywalizacja wystartuje natomiast o 15.15. Przez kwalifikacje, w których udział wzięło 51 zawodników, przebrnęli wszyscy reprezentanci Polski. O punkty Pucharu Świata powalczą więc: Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Stefan Hula, Piotr Żyła, Dawid Kubacki oraz Stoch. Plan zawodów na skoczni w Titisee-Neustadt: Sobota, 18.01: 15.00 - Seria próbna 16.00 - Konkurs Niedziela, 19.01: 14.15 - Seria próbna 15.15 - Konkurs TB