Mistrz świata z Val di Fiemme, zwycięzca poprzednich zawodów w Titisee-Neustadt, w Engelbergu po raz trzeci z rzędu uplasował się na drugiej pozycji. W ubiegłych latach (2011 i 2012) także był drugi, za każdym razem za Austriakiem Andreasem Koflerem. W ostatnią sobotę uległ tylko koledze z zespołu. Konkurs po raz pierwszy w karierze wygrał Ziobro obejmując prowadzenie już po pierwszej serii. W drugiej lider oddał najdłuższy skok w konkursie - 141 m i wyrównał rekord obiektu należący do Szwajcara Simona Ammanna. Także Stoch błysnął świetną formą. Siódmy po pierwszej serii - 129 m, w drugiej skoczek z Zębu wylądował na 137,5 m i zapewnił sobie po raz 18. w karierze miejsce na podium zawodów pucharowych. W sobotę wszyscy podopieczni trenera Łukasza Kruczka nie zawiedli. Jak jeden mąż awansowali do serii finałowej, w której czterech "Biało-czerwonych" ukończyło konkurs w czołowej "10". Obok Ziobry i Stocha, szósty był Piotr Żyła a siódmy Klemens Murańka. W klasyfikacji generalnej PŚ Stoch awansował, po raz pierwszy w tym sezonie, na pozycję lidera. Aby ją utrzymać do Turnieju Czterech Skoczni, musi wygrać w niedzielnym konkursie z Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem, który jest w PŚ drugi i traci do Polaka tylko osiem punktów. Prognoza pogody w Engelbergu na wczesne, niedzielne popołudnie (konkurs rozpocznie się o godzinie 14) przewiduje zachmurzenie, ale bez opadów. Temperatura powietrza dojdzie do 4 st. C, siła wiatru nie przekroczy 2 m/s. Transmisja z zawodów w TVP1 i w Eurosporcie.