Najlepszym z Polaków okazał się Kamil Stoch, który zajął jednak dopiero 13. miejsce (130 m). Na 17. lokacie sklasyfikowany został Maciej Kot (130,5 m), na 30. Piotr Żyła (121 m), 31. był Paweł Wąsek (123 m), 32. Jakub Wolny (122 m), a 35. Dawid Kubacki (115,5 m). Awansu nie uzyskał Aleksander Zniszczoł, który po bardzo słabym skoku na 93 m zajął ostatnie miejsce. Skoki w kwalifikacjach są zaliczane do klasyfikacji generalnej cyklu Raw Air. Obecnym liderem norweskiego turnieju jest Stephan Leyhe. Kamil Stoch zajmuje piątą pozycję. Konkurs rozpocznie się niedługo po zakończeniu kwalifikacji. Według oficjalnego programu początek zawodów jest przewidziany na godzinę 17. Przebieg kwalifikacji: Rywalizacja rozpoczęła się z 10. platformy startowej. Już jako szósty zawodnik na belce pojawił się Paweł Wąsek, który dołączył do rywalizacji prosto z zawodów Pucharu Kontynentalnego. Oddał skok na 123 m, dzięki czemu bezapelacyjnie objął prowadzenie, wyprzedzając rywali o ponad 20 pkt! Wąsek został też pierwszym zawodnikiem, który zapewnił sobie awans do konkursu po skokach 17 zawodników. Polskiego skoczka wyprzedził dopiero Norweg Andreas Granerud Buskum, skacząc 123,5 m. Fatalnie poszło za to Aleksandrowi Zniszczołowi. 26-latek skoczył zaledwie 93 m i został sklasyfikowany po swoim skoku na ostatniej pozycji. Zadowolony po swojej próbie mógł być Maciej Kot! Nasz zawodnik wysłał kolejny sygnał, że wraca do wysokiej dyspozycji i poszybował aż na odległość 130,5 m! Dzięki temu objął prowadzeni z dużą przewagą nad Buskumem. Wąsek był w tym momencie sklasyfikowany na czwartym miejscu. Jakub Wolny dość pewnie wywalczył awans do konkursu, w ładnym stylu lądując na 122 m. Znalazł się tuż za Pawłem Wąskiem, na szóstym miejscu. Jeszcze dalej niż Kot pofrunął Jewgienij Klimow - 132 m. Miał jednak więcej odjętych punktów za wiatr i kiepskie noty za styl i znalazł się za Polakiem. Kot stracił jednak prowadzenie na rzecz Żigi Jelara. Słoweniec skoczył 130 m, lecz miał 0,5 pkt dodane za wiatr, podczas gdy Kotowi odjęto 9,2 pkt! Przepiękny skok oddał Norweg Robin Pedersen. Uzyskał aż 140 m i bezapelacyjnie objął prowadzenie. Po tym skoku jury obniżyło belkę o jeden stopień. Daleko poleciał także jego rodak Robert Johansson - 137 m. Awans do konkursu uzyskał też Piotr Żyła, jednak jego skok daleki był od najdalszych prób. Żyła uzyskał 121 m i po swoim skoku zajmował 23. miejsce, tuż przed Pawłem Wąskiem. Kamil Stoch oddał przyzwoity skok, ale nie aż tak dobry na jaki liczył. Stoch uzyskał 130 m, ale został sklasyfikowany dopiero na 12. miejscu. Fatalnie poszło za to Dawidowi Kubackiemu. Zwycięzca TCS skoczył zaledwie 115,5 m, dodatkowo kiepsko lądując. Po swojej próbie był dopiero 33.