To właśnie Kraft skakał dziś najlepiej i wskoczył na pierwsze miejsce w Raw Air. Indywidualnie drugim skoczkiem konkursu drużynowego był Żyła, który w klasyfikacji Raw Air jest czwarty. Za Kraftem plasują się Peter Prevc i Andreas Wellinger. Siódmy jest Stoch, 13. - Kot, a 16. - Kubacki. Trener "Biało-czerwonych" Stefan Horngacher nie zmienił zwycięskiego składu, ale zmieniła się kolejność startu zawodników. Zaczynał Żyła, jako drugi skakał, zwykle zamykający stawkę, Stoch, potem Kubacki i Kot. W poprzednią sobotę właśnie ta czwórka sięgnęła po złoty medal MŚ w Lahti w konkursie drużynowym. Ci sami zawodnicy reprezentowali Polskę we wszystkich trzech "drużynówkach" PŚ w tym sezonie, z czego wygrali dwie, a raz zajęli drugie miejsce. Na starcie pierwszej serii stanęło 12 drużyn: Kazachstan, Włochy, USA, Szwajcaria, Finlandia, Czechy, Japonia, Norwegia, Słowenia, Niemcy, Austria i Polska. W pierwszej kolejce sygnał do ataku wśród gospodarzy dał Andreas Stjernen, ładnym skokiem na 131,5 m. O cztery metry bliżej lądował Słoweniec Nejc Dezman. Wzmógł się wiatr pod narty i Niemiec Marcus Eisenbichler poszybował aż na 140 m. Z trudem wylądował i stracił kilka punktów na notach sędziowskich. Wystarczyło to jednak do objęcia prowadzenia. Identyczną odległość uzyskał Austriak Michael Hayboeck, dając swej drużynie pierwsze miejsce o 0,9 punktu przed Niemcami. Żyła wylądował na 132 m w ładnym stylu i Polska po pierwszej kolejce znalazła się na trzecim miejscu ze stratą 1,3 punktu do Niemiec i 2,2 do Austrii. Trzy punkty za "Biało-czerwonymi" plasowali się Norwegowie. Marzenia gospodarzy o triumfie mocno ograniczył w drugiej kolejce Robert Johansson, skacząc tylko 114,5 m. O wiele lepszy był Niemiec Stephan Leyhe, który wylądował na 122,5 m. Metr więcej dorzucił Austriak Manuel Fettner. Warunki nie były już tak korzystne, ale nie przeszkodziło to Stochowi skoczyć dalej od rywali. 124 m wystarczyły, by Polska objęła prowadzenie - 2,3 punktu przed Austrią, trzy punkty przed Niemcami i aż 18,3 przed Norwegami. W trzeciej kolejce wśród gospodarzy skakał Daniel Andre Tande i wylądował na 121 m. Nie zawiódł Niemców, wracający do wysokiej formy, Richard Freitag, który popisał się skokiem na 129 m. Nie popisał się natomiast, skaczący po Niemcu, Austriak Marcus Schiffner, lądując na 117,5 m. Dawid Kubacki też nie poradził sobie najlepiej bez wiatru z przodu. Wynik 119,5 m zepchnął "Biało-czerwonych" na drugie miejsce ze stratą 9,8 punktu do Niemców. Na trzecie miejsce, 8,9 punktu za Polską, wskoczyli Norwegowie, którzy o 1,6 punktu wyprzedzali Austrię. Johann Andre Forfang poszybował na 127,5 m i nadzieje Norwegów na zwycięstwo odżyły. 130 m skoczył Peter Prevc, nadrabiając straty za kolegów, ale Słoweńcy i tak byli w trudnej sytuacji w walce o podium. Niemiec Andreas Wellinger miał problemy w powietrzu zaraz po wyjściu z progu, ale skorygował lot i wyciągnął 126,5 m. Austriak Stefan Kraft odpowiedział efektownym skokiem na 133 m. Sporo problemów w locie miał Kot. Najpierw zachwiało nim po wyjściu z progu, a potem niepewnie lądował na 124,5 m. Po pierwszej serii Polska spadła na czwarte miejsce. Prowadzili Niemcy, przed Austrią i Norwegią. Wyniki po pierwszej serii: 1. Niemcy 503,8 pkt 2. Austria 500,3 3. Norwegia 488,1 4. Polska 485,9 5. Słowenia 446 6. Japonia 434,2 7. Czechy 425,4 8. Szwajcaria 400,1 9. Finlandia 394,1 10. Włochy 380,2 11. USA 363 12. Kazachstan 278,1 Norweg Stjernen wylądował w drugiej serii na 122,5 m. Taką samą odległość uzyskał Niemiec Eisenbichler. Do szturmu przystąpili Austriacy, a konkretnie Hayboeck, który skoczył 130 m. Pięknym skokiem na 132,5 m popisał się Żyła i "Biało-czerwoni" awansowali na trzecią pozycję, o 14,6 punktu przed Norwegami. Prowadzili Austriacy, o dziewięć punktów przed Niemcami oraz o 10,5 przed Polską. 131 m uzyskał w drugiej kolejce Norweg Johansson, rehabilitując się za kiepski skok w pierwszej serii. Niemiec Leyhe wylądował na 127 m, a Austriak Fettner - o pół metra dalej. Rywale nie ułatwili zadania Stochowi. Polak nie zawiódł, lądując na 129,5 m i "Biało-czerwoni" wskoczyli na drugie miejsce ze stratą 5,3 punktu do Austrii. 3,2 punktu za nami byli Niemcy. Nad skocznią wzmógł się wiatr, zaczęła gęstnieć mgła, dlatego organizatorzy zaczęli szybko puszczać kolejnych zawodników, praktycznie bez przerwy między kolejkami. Reprezentant gospodarzy, Tande, skoczył 131 m. Do 124,5 m doleciał Freitag, a trzy metry bliżej wylądował Austriak Schiffner. Ładnym skokiem na 127 m popisał się Kubacki i Polska wciąż była za Austrią, ale ze stratą już tylko 1,3 punktu. Niemcy tracili do Orłów 5,7 punktu. W ostatniej kolejce efektownie na 132 m poleciał Peter Prevc. 129 m skoczył Japończyk Daiki Ito, zapewniając drużynie miejsce przed Słoweńcami. Zaczęła się ostateczna walka o podium. Norweg Forfang uzyskał 127,5 m. Pięknie na 134,5 m poszybował Niemiec Wellinger i zapewnił swojej drużynie miejsce w pierwszej trójce. Kot skoczył 128,5 m, ale nie wystarczyło to do objęcia prowadzenia. Polska przegrała z Niemcami o pół punktu. Fantastyczny skok Krafta na 134,5 m zapewnił Austrii zdecydowane zwycięstwo, przed Niemcami i Polską. Wyniki konkursu: 1. Austria 999,7 pkt (Michael Hayboeck 140 m/130 - Manuel Fettner 123,5/127,5 - Markus Schiffner 117,5/121,5 - Stefan Kraft 133/134,5) 2. Niemcy 987,2 (Markus Eisenbichler 140/122,5 - Stephan Leyhe 122,5/127 - Richard Freitag 129/124,5 - Andreas Wellinger 126,5/134,5) 3. Polska 986,7 (Piotr Żyła 132/132,5 - Kamil Stoch 124/129,5 - Dawid Kubacki 119,5/127 - Maciej Kot 124,5/128,5) 4. Norwegia 983,1 5. Japonia 889,8 6. Słowenia 868,7 7. Czechy 843,7 8. Szwajcaria 802,3 WS