1. Złoty medal olimpijski Kamila Stocha w Pjongczangu Orzeł z Zębu poleciał do Pjongczangu z dwoma złotymi medalami olimpijskimi na koncie, zdobytymi cztery lata wcześniej w Soczi. Nie musiał nikomu nic udowadniać, ale i tak to zrobił. Nasi skoczkowie, przede wszystkim Stefan Hula i Stoch, mieli ogromnego pecha, kończąc rywalizację tuż za podium w skandalicznym konkursie na skoczni normalnej, w którym po pierwszej serii liderem był Hula, a Stoch zajmował drugie miejsce. Nasz najlepszy skoczek odkuł się na dużym obiekcie, sięgając po trzecie w karierze złoto igrzysk olimpijskich. Tym samym obronił tytuł olimpijski na dużej skoczni, co nie udało się nikomu od czasów Mattiego Nykaenena, zmarłego niedawno słynnego fińskiego skoczka. 2. Brązowy medal olimpijski polskiej drużyny skoczków Jeszcze kilka lat temu polski zespół mógł tylko pomarzyć o medalu igrzysk w konkursie drużynowym. Najbliżej było w Soczi, gdy nasi skoczkowie wylądowali na czwartej pozycji. Tymczasem w Pjongczangu, rok po złocie na mistrzostwach świata, brak medalu na igrzyskach potraktowano by w Polsce jako klęskę. "Biało-Czerwoni" nie zawiedli, stając na trzecim stopniu podium. Drużyna pod wodzą Horngachera, w składzie: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot wywalczyła historyczny medal dla Polski, ustępując tylko zwycięskim Norwegom oraz Niemcom.