W Engelbergu wygrywał Adam Małysz, Kamil Stoch, a nawet Jan Ziobro. W sobotę minie sześć lat od jego jedynego zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata. Dzień później zajął trzecie miejsce, a triumfował Stoch. Orzeł z Zębu w ostatnich latach niemal nie schodzi z podium szwajcarskich zawodów. Przed rokiem dołączył do niego Piotr Żyła, który dwukrotnie zajmował tam drugie miejsce. - Wyniki są dobre, ale wiadomo, że ja oczekuję czegoś więcej. Bo uważam, że lato przepracowałem bardzo solidnie - mówi w rozmowie z TVP Sport nieco niepocieszony Stoch. - Mam prawo oczekiwać od samego siebie lepszych skoków. No i dążę do tego, żeby skoki były nie dobre, ale najlepsze, na jakie mnie stać - dodaje lider polskiej reprezentacji. Oprócz Stocha i Żyły do Engelbergu udali się: Dawid Kubacki, Maciej Kot, Jakub Wolny, Stefan Hula i Klemens Murańka. Zawodnicy mieli pierwotnie pojawić się na skoczni o godz. 16, ale z powodu niekorzystnych warunków pogodowych odwołano piątkowe treningi i kwalifikacje. Trening przeniesiono na sobotę na godz. 13.30, z kolei kwalifikacje rozpoczną się godzinę później. Tymczasem pogoda w Engelbergu jak na tę porę roku zaskakuje. W Szwajcarii prawdziwa wiosna i niestety wiatr, który dzisiaj może utrudniać życie skoczkom. Na szczęście prognozy na sobotę i niedzielę są już lepsze, a cała karuzela skoków liczy na pierwsze sprawiedliwe zawody po czterech weekendach problemów z pogodą i warunkami na skoczni. Program konkursów PŚ w Engelbergu: sobota, 21 grudnia 13.30 - oficjalny trening 14.30 - kwalifikacje 15.00 - seria próbna 16.00 - pierwsza seria konkursowa niedziela, 22 grudnia 13.30 - kwalifikacje 15.00 - pierwsza seria konkursowa WS