Od początku Turnieju Czterech Skoczni Dawid Kubacki jest najlepszym skoczkiem w całym cyklu Pucharu Świata. W klasyfikacji generalnej awansował na czwartą lokatę, ale wciąż ma blisko dwustu punktową stratę do lidera Karla Geigera. Znacznie bliżej Polaka są jednak drugi Stefan Kraft (115 pkt) oraz trzeci Ryoyu Kobayashi (51 pkt). W sobotę w Titisee-Neustadt Kubacki był poza zasięgiem rywali. W pierwszej próbie uzyskał 140,5 m, w drugiej poleciał pół metra dalej, do tego zbierając świetne noty za styl. Jego wygrana była bezapelacyjna. Znakomita seria konkursów zakończonych miejscem na podium trwa od 29 grudnia. Wówczas Kubacki zajął trzecie miejsce Oberstdorfie. Później był trzeci w Ga-Pa, drugi w Innsbrucku, pierwszy w Bischofshofen i dwukrotnie trzeci w Predazzo. Dziś był ponownie pierwszy, a jutro będzie mógł przedłużyć serię do ośmiu zawodów. Już teraz skoczek z Nowego Targu jest polskim rekordzistą pod tym względem. Wynikiem siedmiu miejsc na podium w PŚ z rzędu nie mogą pochwalić się ani Adam Małysz, ani Kamil Stoch. Obaj mieli serię sześciu takich konkursów - Małysz w sezonie 2001/02, Stoch przed dwoma laty. Z wyliczeń statystyka sportowego Wojciecha Bajaka wynika, że jedynie rekordziści trzech krajów mogą pochwalić się lepszymi wynikami niż Kubacki. Pod tym względem zdecydowanie bryluje fińska legenda Janne Ahonen (13 podiów z rzędu), a wysoko są także Słoweniec Peter Prevc (12) oraz Austriacy Gregor Schlierenzauer i Stefan Kraft (obaj po 9 razy). Kubacki w Titisee-Neustadt odniósł trzecie w karierze zwycięstwo w PŚ i po raz 16 stanął na podium.