Dzisiejszy konkurs, podobnie jak wczorajszy, miał zostać rozegrany na skoczni dużej, ale z powodu zbyt silnego wiatru organizatorzy w ostatniej chwili podjęli decyzję o zmianie obiektu. Kot odniósł drugie pucharowe zwycięstwo w karierze. W ostatni weekend triumfował na skoczni w Sapporo. Na półmetku liderem był Peter Prevc, ale w finałowym skoku spadł na czwartą pozycję. Pozostałe dwa miejsca na podium zajęli: Austriak Stefan Kraft i Niemiec Andreas Wellinger. Stoch zepsuł pierwszy skok i był dopiero 18. Druga próba była już znacznie lepsza, co pozwoliło na wielki awans z 18. na szóstą pozycję. Ósmy był Dawid Kubacki, 18. - Piotr Żyła. Dwa razy w pierwszej serii skakał Stefan Hula, to rzadko spotykana historia. W pierwszym skoku nasz zawodnik miał zanieczyszczony tor, prawdopodobnie przez grudki lodu. Powtórka nie wyszła mu jednak na dobre, bo i tak nie awansował do serii finałowej, a jeszcze się przewrócił. Odpadł też Jan Ziobro. Pierwsza seria Już w kwalifikacjach wiatr mocno mieszał, mimo przeniesienia rywalizacji na mniejszy obiekt. Pierwszą serię konkursową rozpoczęto z 14. belki od skoku Rosjanina Aleksandra Bażenowa, który wylądował na 97,5 m. Jako pierwszy 100 m przekroczył Kaarel Nurmsalu. Estończyk złapał dobry wiatr i wylądował aż na 107 m. Nurmsalu długo prowadził. Zmienił go na fotelu lidera dopiero, skaczący z numerem 26., Austriak Clemens Aigner, który wylądował na 108 m. Lądujący o metr dalej Słoweniec Anze Lanisek szybko jednak wyprzedził Austriaka. Przed skokiem Huli wiatr mocno się wzmógł, ale po chwili oczekiwania Polak usiadł na belce. Oddał jednak słaby skok na 88 m (74,9 pkt.) i szybko stracił szansę na awans do finału. Okazało się jednak, że w trakcie skoku Huli tor najazdowy nie był dobrze przygotowany, Polak uzyskał mniejszą prędkość i oddał słabszy skok. Jury zdecydowało się pozwolić Polakowi skakać jeszcze raz na koniec pierwszej serii. Wiatr mieszał, z belki cofany był Ziobro. W końcu ruszył, ale spóźnił skok i wylądował na 92 m (91 pkt.). Oznaczało to brak awansu do finału. Także Kubacki chwilę oczekiwał na zielone światło, ale nie zawiódł. Skokiem na 101,5 m (114,6 pkt) zapewnił sobie awans do serii finałowej. Piotr Żyła popisał się dobrym skokiem na 106,5 m (115,5 m), a jeszcze dalej, na 108,5 m (125,1 pkt.) wylądował Maciej Kot. Pięknym skokiem popisał się Daniel Andre Tande. Norweg wylądował na 111,5 m, ale nie wyprzedził Słoweńca Petera Prevca (109 m). Za Tandego wskoczył Kraft (106 m). Stoch zepsuł skok. Wylądował na 100 m, otrzymał też niskie noty za styl i znalazł się w końcówce drugiej dziesiątki. Po Stochu na belce znów usiadł Hula, w powtórkowym skoku. Tym razem Polak skoczył 95 m, ale po wylądowaniu się przewrócił. Na szczęście nic mu się nie stało, ale stracił szansę na finał. Czołówka po pierwszej serii: Seria finałowa W drugiej serii pięknym skokiem na 111,5 m popisał się Norweg Robert Johansson. Chwilę po nim na belce usiadł Stoch i znacznie się poprawił w porównaniu z pierwszym skokiem. Lider PŚ uzyskał 107,5 m i, mimo zachwiania przy lądowaniu, objął prowadzenie w konkursie. Na chwilę, bo pięknym skokiem na 112 m zaprezentował się Niemiec Wellinger. Obaj jednak na długi czas zatrzymali się na pierwszych dwóch miejscach. 105,5 m uzyskał w drugiej próbie Kubacki. Zaraz po nim na rozbiegu pojawił się, atakujący z 10. miejsca, Żyła. Finałowy skok mu nie wyszedł. Wynik 96,5 m oznaczał spadek o kilkanaście miejsce. Znakomicie spisał się Kot. 110,5 m w pięknym stylu pozwoliło mu wyprzedzić Wellingera i Stocha. To był wspaniały atak Polaka na podium! Kraft odpowiedział skokiem na 107 m, co nie wystarczyło na Kota. Niespecjalnie poradził sobie Tande. 104,5 m zepchnęło go z podium. Na rozbiegu został tylko Peter Prevc. I on sobie nie poradził, skacząc tylko 102 m. Wystarczyło to do zajęcia czwartego miejsca. Czołówka konkursu: ... 36. Jan Ziobro (Polska) 91,0 (92,0) 46. Stefan Hula (Polska) 70,9 (95,0) WS