Jury najpierw przełożyło rozpoczęcie kwalifikacji na godz. 13, ale po chwili podjęto decyzję o całkowitym ich "skasowaniu". Wszystko z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych, a konkretnie silnie wiejącego wiatru. Później okazało się, że nie odbędzie się także konkurs, najpierw dwukrotnie przesuwany, aż wreszcie odwołany. Wczoraj na austriackiej skoczni wygrał Norweg Andreas Stjernen, a najlepszy z Polaków Stefan Hula zajął 14. miejsce. "Biało-Czerwoni" w konkursie mogli mieć wiele do udowodnienia, bowiem w sobotę po raz pierwszy w tym sezonie żaden z Orłów Stefana Horngachera nie uplasował się w najlepszej "10" konkursu. Poniżej oczekiwań spisał się zwłaszcza Kamil Stoch, który w żadnej z dwóch prób nie przekroczył granicy 200 metrów i zakończył zmagania na odległej 21. pozycji. Z lokatami Polaków byłoby jeszcze słabiej, ale po konkursie zdyskwalifikowani zostali Jernej Damjan i Johann Andre Forfang (zajmowali odpowiednio piąte i ósme miejsce) z powodu nieprzepisowych kombinezonów. Jedyny konkurs na mamucie Kulm wygrał Norweg Stjernen, przed swoim rodakiem Danielem Andre Tandem. Podium uzupełnił specjalista od sezonów olimpijskich Szwajcar Simon Ammann. Art Kliknij TUTAJ i zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata oraz klasyfikację Pucharu Narodów!