Informacja o śmierci Antonina Hajka została opublikowana w piątek 10 marca. Podała ją czeska federacja narciarska. "Jego życie zakończyło się przedwcześnie w wieku 36 lat" - napisano w komunikacie. Nie znane są jednak przyczyny oraz okoliczności zgonu byłego skoczka narciarskiego. Czeski związek zapowiedział, że w porozumieniu z rodziną zmarłego nie będzie upubliczniał wiadomości w tej sprawie. Szczegółów nie chciała przedstawić także czeska policja. Zobacz także: Skoki narciarskie. Poruszające wyznanie! Ekspartnerka zwróciła się do zmarłego Antonina Hajka. Powtarzał jej jedno Po śmierci Antonina Hajka głos zabrał Martin Cikl - jego rówieśnik, a także przyjaciel, z którym łączyła go nie tylko szkolna ławka, ale i miłość do skoków narciarskich. - Chociaż zaginął już jakiś czas temu, nadal wierzyłem, że albo wróci do Czech, albo że zacznie nowe życie w Malezji i wkrótce się odezwie - stwierdził Czech w rozmowie z portalem Idnes.cz. - Ostatni raz rozmawialiśmy w lutym ubiegłego roku, kiedy myśleliśmy, że spotkamy się po sezonie. Niestety tak się nie stało - dodał. Sprawdź również: Skoki narciarskie - PŚ w Oslo. Kamil Stoch zaskoczony tuż po skoku! Polak bezcennie "zripostował" Norwegów Skoki narciarskie. Antonin Hajek nie żyje. Przyjaciel wspomina zmarłego reprezentanta Czech Antonin Hajek był znany przede wszystkim ze świetnych występów na "mamucich" skoczniach. Do dziś wspominany jest jego kapitalny skok z Planicy z 2010 roku, kiedy to pofrunął 236 metrów, ustanawiając niepobity do dziś rekord Czech w długości lotu. Zajął wówczas piątą lokatę w konkursie. - Oczywiście, że pamiętam tamten wielki lot. Oddał wówczas wspaniały skok przy sprzyjającym wietrze. Leciał bardzo wysoko, a potem, jak miał w zwyczaju, popłynął w powietrzu tak daleko, jak tylko mógł. Był znakomitym lotnikiem, jako jeden z nielicznych w tamtym czasie w naszym kraju. Miał doskonałą technikę i wyczucie lotu oraz powietrza - powiedział Martin Cikl. W Pucharze Świata Antonin Hajek zadebiutował w 2004 roku, a karierę zakończył po sezonie 2014/15. Dwukrotnie reprezentował Czechy na igrzyskach olimpijskich - w Vancouver w 2010 roku i cztery lata później w Soczi. Po zakończeniu kariery sportowej w 2015 roku trenował juniorów, a w latach 2018-2022 był szkoleniowcem kolejno kadry narodowej kobiet, a później mężczyzn. Zobacz także: Skoki narciarskie. Wielka afera po triumfie Piotra Żyły! Halvor Egner Granerud był wściekły. Teraz musi się tłumaczyć