Finlandia, która lata temu była potęgą tej dyscypliny, od dłuższego czasu nie potrafi nawiązać do wspaniałych lat. Jedna z jej największych legend wciąż jednak nie odłożyła nart i bierze udział w krajowych zawodach. Mowa oczywiście o Janne Ahonenie, który zajął jedenaste miejsce w kwietniowych mistrzostwach Finlandii. Czytaj również: Norweg ujawnił brutalną prawdę. "Moja pensja wynosi zero koron" W zawodach wziął udział również syn legendy fińskich skoków - Mico Ahonen. Tego dnia doszło do sytuacji, która nie miała miejsca nigdy wcześniej. Można wręcz powiedzieć, że "uczeń przerósł mistrza". Mico po raz pierwszy w karierze w oficjalnym pojedynku uplasował się wyżej od swego ojca. Jego wynik był zdecydowanie lepszy i dał mu pozycję tuż za podium, na czwartym miejscu. Janne Ahonen w wieku swojego syna był już jednym z najlepszych na świecie Mico Ahonen urodził się 27 listopada 2001 roku, co oznacza, że niebawem skończy 22 lata. Jego ojciec, Janne, w jego wieku zajął już drugie miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata, a rok później sam sięgnął po Kryształową Kulę. Następnie ją obronił. Trudno oczekiwać, że Mico Ahonen osiągnie przynajmniej połowę tak wielkich sukcesów jak jego ojciec. Kwietniowe mistrzostwa Finlandii pod nieobecność Anttiego Aalto zwyciężył Niko Kytosaho, który skoczył 95 i 99 metrów. Drugie miejsce zajął Vilho Palosaari, a podium uzupełnił Eetu Nousiainen.