W ostatnich latach reprezentanci Polski w skokach narciarskich przyzwyczaili swoich kibiców do znakomitej dyspozycji, miejsc w TOP10 konkursów Pucharu Świata i triumfów w ważnych imprezach. W tym sezonie jednak podopieczni Thomasa Thurnbichlera spisują się - delikatnie mówiąc - mocno poniżej oczekiwań. Co więcej, niektórzy z naszych skoczków mają problem z zakwalifikowaniem się do konkursów, nie mówiąc już o regularnym zdobywaniu punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Problemy polskich skoczków. Do Sapporo pojechali bez głównego trenera, Thomasa Thurnbichlera "Biało-Czerwoni" przebywają obecnie z Sapporo, gdzie już w ten weekend odbędą się dwa konkursy indywidualne w ramach 45. edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich mężczyzn. Do Japonii nasi reprezentanci wybrali się jednak... bez Thomasa Thurnbichlera. Podczas zawodów austriackiego szkoleniowca zastąpi Wojciech Topór. Nieobecność Thurnbichlera w Sapporo sprawiła, że w mediach na nowo rozpoczęły się dyskusje na temat rzekomo napiętych relacji pomiędzy zawodnikami a trenerem polskiej kadry skoczków. Zdaniem wielu dziennikarzy i ekspertów Austriak zbyt łagodnie obchodzi się z liderami reprezentacji (Piotrem Żyłą, Dawidem Kubackim i Kamilem Stochem) i powinien być wobec nich bardziej "bezwzględny". Wymowny wpis Kamila Stocha przed PŚ w Sapporo. Posypały się komentarze Poruszeniem wokół kadry zdaje nie przejmować się Kamil Stoch. Utytułowany polski skoczek przed rozpoczęciem rywalizacji w Sapporo zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie, do którego zapozował w towarzystwie dwóch legendarnych zawodników - Noriakiego Kasaiego i Simona Ammanna. "Zróbcie hałas #skijumpingfamily" - napisał na Instagramie skoczek z Zębu. Pod wpisem 36-latka od razu posypały się komentarze. "Trzech młodych, dobrze zapowiadających się zawodników", "Legendarnie tu jakoś się zrobiło", "Zbyt wiele legend na jednym zdjęciu", "Trzy legendy na jednym zdjęciu", "Trzech mistrzów", "Młode koty", "Ale ekipa!", "Piękni i młodzi", "Prawie 130 lat na jednym zdjęciu", "Młodzi zawodnicy", "Tu nic nie trzeba dodawać" - zachwycali się internauci. Panowie, którzy zapozowali do zdjęcia z Kamilem Stochem, nie są postaciami anonimowymi w świecie sportu. Noriaki Kasai to jeden z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich z Japonii, a w ten weekend będzie miał szansę pobić rekord świata i zostać najstarszym zawodnikiem rywalizującym w Pucharze Świata. Simon Ammann natomiast podczas weekendu Pucharu Świata w Lake Placid świętował 500. występ w zawodach tej rangi. Szwajcar jest ponadto czterokrotnym mistrzem olimpijskim, multimedalistą mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym oraz mistrzem świata w lotach.