W sobotę na skoczni w Ruce w Pucharze Kontynentalnym walczyło sześciu Polaków. Dwóch z nich - Tomasz Pilch oraz Klemens Joniak - zakończyło zmagania na pierwszej serii, zajmując odpowiednio 45. i 48. miejsce. Czytaj także: Kamil Stoch po konkursie w Engelbergu: Miałem problemy na progu Po drugiej serii najwyższe miejsce z "Biało-Czerwonych" zajął 12. Stefan Hula. 25. był Aleksander Zniszczoł, tuż za nim uplasował się Maciej Kot, a 29. był Jan Habdas. Zobacz również: Karl Geiger triumfował w Engelbergu. Kamil Stoch w czołówce Skoki narciarskie. Puchar Kontynentalny. Maciej Kot uratowany przez rywala Co ciekawe, Kot nie usiadłby na belce startowej, gdyby nie pomoc rywala! Norweg Sondre Ringen pożyczył Polakowi narty, które niestety nie dotarły na miejsce rywalizacji. Całą sytuację Kot opisał w mediach społecznościowych.- Dzisiejszy dzień to piękna historia, która potwierdza, że warto pomagać i dobro wraca. W zeszłym sezonie wielu zdziwiło, że pożyczyłem swoje wiązania Norwegowi. Teraz to ja potrzebowałem pomocy, bo moje narty nie doleciały do Kuusamo. Gdyby nie pomoc Sondre, mógłbym dziś nie wystartować. To pokazuje, że mimo iż rywalizujemy ze sobą na skoczni, to wciąż jest miejsce na gesty fair play oraz fajne znajomości i przyjaźnie. W końcu jesteśmy jedną, wielką #skijumpingfamily - czytamy w poście opublikowanym przez Polaka. Zobacz również: Adam Małysz dla Interii o okradaniu skoczków ze świąt. "Protesty na nic" Skoki narciarskie. Takiego konkursu w Engelbergu Polacy nie mieli od siedmiu lat!Zobacz klasyfikację generalną PŚ po sobotnim konkursie w Engelbergu