Prevc zmroził fanom krew w żyłach. Poważnie wyglądający upadek w Lillehammer
Już podczas samych kwalifikacji podczas konkursu Pucharu Świata w Lillehammer doszło do poważnego incydentu. Do swojego skoku szykował się Domen Prevc, ale w locie poluzowało mu się lewe wiązanie narty, przez co nie był w stanie wylądować na nogach. Chociaż Słoweniec zaliczył upadek i nie awansował do pierwszej serii, internauci są pod wrażeniem przytomności jego umysłu. Incydent mógł bowiem skończyć się znacznie poważniej.
Domen Prevc zaliczył poważny upadek w kwalifikacjach do konkursu w Lillehammer. Na szczęście Słoweńcowi nic się nie stało.
Upadek Domena Prevca w kwalifikacjach
Pierwsze zawody podczas tegorocznego Pucharu Świata odbywają się w Lillehammer. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety, od piątku prezentują swoją formę. W sobotę po południu rozpoczęły się kwalifikacje. Niestety, już w ich trakcie doszło do pierwszego poważnego incydentu. Jako jeden z ostatnich brał w nich udział Domen Prevc. Przed Słoweńcem stało spore wyzwanie, bo musiał skoczyć na dystans 130 metrów, by trafić do pierwszej serii. Po chwili kwestia sportowa zeszła jednak na dalszy plan. Tuż po wzniesieniu się w powietrze widać było, że 25-latek ma wielki problem z wiązaniem w lewej narcie. Ostatecznie najmłodszy z braci Prevców skoczył zaledwie 65 metrów, ale to nie było najważniejsze.
Eksperci i internauci zwracają uwagę na niezwykłą przytomność skoczka. Przytrzymaniem narty w locie mógł uchronić się przed bardzo poważną kontuzją. A tymczasem zdołał wstać o własnych siłach.
Polacy powalczą w Lillehammer
Zakończyły się już kwalifikacje do pierwszego konkursu w tym roku. Chociaż Polacy nie zachwycili, to w komplecie przeszli kwalifikacje. Z najlepszej strony pokazał się Paweł Wąsek, który skoczył na dystans 131,5 metrów. Niżej uplasowali się Dawid Kubacki (121,5 m), Kamil Stoch (121 m) i Aleksander Zniszczoł (118 m).