Pogoda w Ruce - najkrócej rzecz ujmując - nie rozpieszcza skoczków. Już w piątek niezbyt przyjemna, przede wszystkim wietrzna aura spowodowała, że trening oraz kwalifikacje były wciąż i wciąż przesuwane na późniejszą godzinę, aż w końcu wszelkie aktywności na skoczni odwołano. Nazajutrz na szczęście udało się doprowadzić sprawę do końca, łącznie z konkursem, który jednak przyniósł... zróżnicowane wieści z obozu "Biało-Czerwonych" - z jednej strony Aleksander Zniszczoł w pierwszej serii błysnął i zajął czwarte miejsce (później nie udało mu się utrzymać podobnej pozycji), z drugiej strony aż trzech Polaków pożegnało się ze współzawodnictwem po jednym skoku. Byli to Dawid Kubacki, Jakub Wolny oraz Paweł Wąsek. Co tam się stało? Koszmarna wpadka Polaka. Fatalna odległość, 68 m straty do lidera Paweł Wąsek ostatni w Ruce. "Było niebezpiecznie" Szczególnie ten ostatni nie będzie dobrze wspominał opisywanych zawodów - 25-latek oddał bowiem mocno niepewny, zachwiany skok o długości zaledwie 75,5 m (przy punkcie K-120) i objął, bez dwóch zdań niechcianą przez siebie, ostatnią lokatę. W przerwie między seriami Wąsek przedstawił swoje spojrzenie na to swoiste potknięcie. "Zdarzają mi się błędy, ale nie aż takie, żeby skakać po 75 metrów" - stwierdził już na wstępie w rozmowie przed kamerą Eurosportu zawodnik. "Warunki też tu sporo grały. Większość skoków była niebezpieczna" - zwrócił przy tym uwagę Paweł Wąsek. Z tym stwierdzeniem akurat można jak najbardziej się zgodzić. "Mocno walczyło się z nartami, wielu zawodników miało takie problemy" - podkreślił, dodając, że od początku do końca "miał wszystko pod kontrolą" - co raczej należy rozumieć w kontekście braku upadku sportowca. Małysz w niecenzuralnych słowach opisał warunki w Ruce. Pokazał zdjęcie Puchar Świata zawędruje do Polski. Przed nami konkursy w Wiśle Nie pozostaje nic innego, jak życzyć urodzonemu w Cieszynie skoczkowi, by kolejne zawody okazały się dla niego łaskawsze - a warto nadmienić, że w przyszłym tygodniu Puchar Świata zawędruje do Wisły, gdzie w dniach 7-8 grudnia czekać nas będą dwa konkursy indywidualne.