Polaszek zapowiadał się na świetnego skoczka. Viktor Polaszek: Psychicznie jestem wykończony Pięć lat temu był asem w swojej grupie wiekowej, świętując tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów. Teraz to już tylko wspomnienie. Tym smutniejsze, że 24-latek z Nowego Miasta na Morawach postanowił całkiem wycofać się ze sportu. Czarę goryczy przelał ten sezon, fatalny w jego wykonaniu. Polaszek nawet go nie dokończył i już więcej nie zobaczymy go na skoczniach świata. Chyba że kiedyś zmieni decyzję... Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc! W rozmowie z portalem sport.aktualne.cz., którą jako pierwszy "odkopał" branżowy skijumping.pl, Polaszek powiedział, że wyczerpały się jego pokłady motywacji. - Po czterech bardzo trudnych dla mnie latach po prostu nie mogę już iść dalej. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie jestem wykończony i dlatego musiałem posunąć się do takiego kroku - powiedział, dodając że decyzję przystemplowały wydarzenia z igrzysk w Pekinie, gdzie z powodu zakażenia koronawirusem nie mógł wiele pokazać. - Przestałem funkcjonować jak normalny człowiek. Straciłem energię, do tego by normalnie żyć - wyznał Polaszek, dając do zrozumienia, że przechodzi teraz poważny kryzys mentalny.