Tegoroczny Turniej Czterech Skoczni odbył się bez większych problemów. Nie trzeba było odwoływać zawodów, przenosić konkursów, wszystko przebiegło sprawnie i bez kłopotów, co w przeszłości nie zawsze było oczywistością. Polskiego kibica musiała cieszyć tendencja, jaka widoczna była u naszych skoczków. Ci bowiem zdawali się z konkursu na konkurs rosnąć, a najlepszym przykładem tego procesu był oczywiście Kamil Stoch. Historia sukcesów i tragicznych upadków. Tak skocznia w Wiśle stała się legendarna Trzykrotny mistrz olimpijski zakończył zmagania w turnieju na piętnastym miejscu, co pokazywało, że już zaczyna aspirować do światowej czołówki. To była oczywiście najwyższa lokata ze wszystkich naszych zawodników. Niedosyt pozostał jedynie po zamykającym całe zmagania skoku Stocha, któremu daleko było do tych, jakie Polak prezentował na treningach. Razem ze Stochem jednak wyraźny progres notowali także Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, ale przede wszystkim Aleksander Zniszczoł. PolSKI Turniej rozpoczęty! W końcu optymizm po skokach Polaków Ten ostatni potrafił na treningach wchodzić do pierwszej dziesiątki, ale potem nie był w stanie przełożyć tego na konkursy. Po zmaganiach w Austrii i Niemczech skoczkowie mieli kilka dni wolnego, który mogli wykorzystać na podniesienie swojej formy na wyższy poziom, a od piątku zawodników czekała rywalizacja w nowym tworze w Pucharze Świata, jakim jest PolSKI Turniej. Na początek skoczkowie musieli zmierzyć się z nową skocznią w Wiśle. Spekulowano ws. kariery Kamila Stocha, a teraz taki ruch Polaka. Duże zaskoczenie Polacy mieli trenować na nowym obiekcie już w czwartek, ale nie pozwoliły na to warunki, więc pozostał oficjalny - piątkowy termin. Biało-Czerwoni przystąpili do piątkowych treningów w grupie aż dziewięciu skoczków, bo trener zdecydował się wykorzystać grupę krajową, w której skład wchodzili: Andrzej Stękała, Klemens Murańka, Jakub Wolny oraz Maciej Kot. Trudno było się jednak spodziewać po tej czwórce nadzwyczajnych rezultatów. Pierwszy trening to niestety potwierdził, ale dał też sygnał, że kadra A prowadzona przez Thomasa Thurnbichlera faktycznie wraca na dobre tory. Najlepszym z grupy krajowej był Maciej Kot, który osiągnął 120,5 metra. Za jego plecami znalazł się Jakub Wolny z taką samą odległością. Dwa i pół metra bliżej wylądował Klemens Murańka, a zaledwie 117 metrów udało się osiągnąć Andrzejowi Stękale, który był najgorszym z Polaków. Trzęsienie ziemi w kadrze rywali Polaków. Trener wprost. "Nie spodziewałem się" Najlepszy z kolei okazał się Piotr Żyła. Dwukrotny mistrz świata osiągnął 130 metrów, co pozwoliło mu zająć siódmą lokatę. Dziesiąte miejsce przypadło Dawidowi Kubackiemu, który skoczył dwa i pół metra bliżej. Na szesnastej lokacie pierwszy trening ukończył Kamil Stoch, któremu zmierzono skok o długości 124 metrów. 23. miejsce zajął z kolei Paweł Wąsek, który wylądował na 125 metrze, a lokatę niżej uplasował się Aleksander Zniszczoł, który skoczył dwa metry bliżej. Całą serię treningową wygrał Manuel Fettner. Druga seria treningowa rozpoczęła się bardzo podobnie. Polska grupa narodowa znów się nie popisała. Jakub Wolny osiągnął 117 metrów. Skaczący po nim Andrzej Stękała wylądował pół metra bliżej. Maciej Kot o zaledwie pół metra przekroczył granicę 115 metrów, a dokładnie w tym punkcie wylądował Klemens Murańka. Po tych skokach trudno było o optymizm w kontekście ewentualnego awansu do drugiej serii konkursu w Wiśle. Cios w Norwegów. I to przed PŚ w Polsce. Halvor Egner Granerud nie mógł tego przemilczeć Ze zdecydowanie lepszej strony pokazała się znów kadra A. Poprawę nastrojów u kibiców rozpoczął Paweł Wąsek, który osiągnął 124,5 metra. Zdecydowanie dalej poleciał Aleksander Zniszczoł, który przekroczył 130 metrów o półtora metra. Z nieco gorszej strony tym razem pokazał się Kamil Stoch, który w trudnych warunkach osiągnął 122,5 metra. Po Stochu przyszła kolej na Dawida Kubackiego, który wylądował na odległości 126 metra, ale nie wyprzedził on Stocha. 130,5 metra osiągnął Piotr Żyła, który jako jedyny z Polaków dwukrotnie przekroczył tę granicę. Cały traning wygrał... Tate Frantz. Wyniki I treningu przed kwalifikacjami do konkursu PolSKI-ego Turnieju: Piotr Żyła - 130 metrów, miejsce 7 Dawid Kubacki - 127,5 metra, miejsce 10 Kamil Stoch - 124 metry, miejsce 16 Paweł Wąsek - 125 metrów, miejsce 23 Aleksander Zniszczoł - 123 metry, miejsce 24 Maciej Kot - 120,5 metra, miejsce 34 Jakub Wolny - 120,5 metra, miejsce 37 Klemens Murańka - 118 metrów, miejsce 39 Andrzej Stękała - 117,5 metra, miejsce 43 Wyniki II treningu przed kwalifikacjami do konkursu PolSKI-ego Turnieju: Aleksander Zniszczoł - 131,5 metra, miejsce 5 Piotr Żyła - 130,5 metra, miejsce 7 Kamil Stoch - 122,5 metra, miejsce 11 Dawid Kubacki - 126 metrów, miejsce 22 Paweł Wąsek - 124,5 metra, miejsce 28 Jakub Wolny - 117,5 metra, miejsce 34 Andrzej Stękała - 116,5 metra, miejsce 40 Maciej Kot - 115,5 metra, miejsce 49 Klemens Murańka - 115 metrów, miejsce 50