Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polski skoczek zrobił to jako pierwszy w historii. Wielki wyczyn w trudnym konkursie

Trwa sezon letni w skokach narciarskich. Skoczkowie żyją nie tylko Letnim Grand Prix, ale również Letnim Pucharem Kontynentalnym i innymi imprezami, które już teraz sprawdzają dyspozycję zawodników i zawodniczek przed właściwym sezonem. Czasami ich zadaniem jest też walka o miejsca dla danego kraju w Pucharze Świata. W tej roli świetnie sprawdził się 15-letni Szymon Byrski. Dokonał tego jako pierwszy w historii.

Skoki narciarskie
Skoki narciarskie/JEFF PACHOUD/AFP

Polscy skoczkowie nie zachwycają na razie w Letnim Grand Prix. W Pucharze Kontynentalnym też nie prezentują najlepszych wyników, choć trzeba przyznać, że zawody te są wyjątkowo mocno obsadzone. Do drugiej serii zakwalifikowali się Andrzej Stękała i Szymon Byrski. 

Szymon Byrski zrobił to jako pierwszy w historii

To był wielki wyczyn 15-letniego skoczka. Szymon Byrski pojechał na zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego, by się sprawdzić. Młody zawodnik jak na trafienie na tak silnych rywali w konkursie poradził sobie bardzo dobrze. W pierwszej serii zawodów w Trondheim skoczył na odległość 124 metrów i zajął 23. miejsce. Stękała po tej serii był 17. ze skokiem na odległość 130 metrów. 

Nadchodzą duże zmiany w skokach! Czy młodsze pokolenie wyprze Kubackiego i spółkę? WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Dzięki awansowi do drugiej serii Byrski jako pierwszy w historii skoczek z rocznika 2008 uzyskał prawo do startu w zawodach Pucharu Świata i Letniego Grand Prix. Skoczek ostatecznie zakończył zawody na 29. miejscu. Andrzej Stękała był przesunął się za to o jedną pozycję do góry i skończył zmagania na 16. miejscu. Konkurs wygrał Manuel Fettner. 

Szymon Byrski zadebiutuje w Pucharze Świata?

Czy wywalczenie możliwości wzięcia udziału w zawodach Pucharu Świata sprawi, że będziemy mogli już tej zimy oglądać Byrskiego na najważniejszych imprezach w skokach narciarskich? Odpowiedź brzmi: nie wiadomo. 15-latek musiałby jeszcze dostać się do grona zawodników wybranych przez trenerów do kadry. Zdaje się więc, że przed nim jeszcze daleka droga.

Tymczasem Thomas Thurnbichler przygotowuje Polaków i obserwuje ich dyspozycję przed nadchodzącym sezonem Pucharu Świata. Jak na razie forma Biało-Czerwonych nie zachwyca, ale zawodnicy mają jeszcze czas przed startem najważniejszych zawodów. 

Skoki narciarskie/LUKASZ SZELAG/REPORTER
Skoki narciarskie czeka prawdziwa rewolucja/GEORG HOCHMUTHAPAAFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem