Podczas, gdy część polskich skoczków dostała przed mistrzostwami świata wolne od trenera Thomasa Thurnbichlera, a druga część rywalizowała w weekend w Pucharze Świata w Rasnovie, niektórzy zawodnicy udali się na Puchar Kontynentalny w Renie. W tej ostatniej grupie był m.in. Jakub Wolny. Polski skoczek jest na etapie odbudowy formy po tym, jak rozczarował w swoich ostatnich próbach w rywalizacji Pucharu Świata. W Bad Mitterndorf i Willingen miał problemy nawet z kwalifikowaniem się do zawodów. Gdy w końcu mu się to udało, to na skoczni Muehlenkopfschanze w Willingen zajął niedawno 48. miejsce. Jakub Wolny w najlepszej dziesiątce Pucharu Kontynentalnego w Renie. "Mały krok do przodu!" Teraz Wolny zanotował przyzwoite występy w Pucharze Kontynentalnym. I to pomogło mu odbudować nieco pewność siebie. W niedzielnym konkursie w Renie "Szybki" był 10. , podobnie, jak dzień wcześniej. Tym samym zanotował najlepszy występ ze skaczących tam polskich zawodników. Czytaj także: Kot nie owija w bawełnę! Bolesne słowa poszły w świat! "COC Rena - 2 razy top 10" - odnotował Wolny na swoim Instagramie. I podkreślił: "Oczywiście nie jest to wszystko na co mnie stać, ale mały krok do przodu wykonany!" "Małymi kroczkami i będzie dobrze!" - wspierali skoczka kibice w mediach społecznościowych.