Andrzej Stękała niespodziewanie wrócił do Pucharu Świata w wyniku tego, że choroba zmusiła do wyjazdu do domu Jakuba Wolnego. Zobacz: Wielki zawód polskiego skoczka! "Dopadło mnie całkowicie!" 27-letni Stękała dostał szansę występu w Vikersund i zaliczył nawet dobry lot w kwalifikacjach. Jednak w sobotnim konkursie na skoczni do lotów nie doskoczył nawet do 180. metra. PŚ w Vikersund. Andrzej Stękała: "Tęsknię za Stefanem Hulą" Stękała samokrytycznie podsumował swoją konkursową próbę w mediach społecznościowych. "Siemanko! Wczoraj sobie coś polatałem. A dziś... Mimo wszystko zadowolony i czekam na jutro" - zapowiedział skoczek na swoim Instagramie. Dodał też do wpisu ciekawy hasztag: "Tęsknię za Stefanem Hulą". Choć raczej nie ta tęsknota zniweczyła jego sobotnią konkursową próbę. Na "zaczepkę" szybko zareagował sam Hula i zapewnił w odpowiedzi: "Oooo!!!! Ja też!!! Powodzenia, jutro będzie ogień!" Wierni kibice starali się pocieszać Stękałę. "Tęskniliśmy za tobą w Pucharze Świata! - zapewniali. - Wczoraj było super, oby jutro było jeszcze lepiej i pamiętaj, żeby się cieszyć tymi lotami, bo to najważniejsze!" Czytaj także: Xavi wziął gwiazdora Barcelony w obronę! "Mówią, że jest rzeźnikiem!"