Polska po raz ostatni była gospodarzem mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 1962 roku, kiedy to imprezę zorganizowano w Zakopanem. I chociaż w ostatnich latach nasi reprezentanci święcili sukcesy na skoczniach, a Justyna Kowalczyk zdobywała medale w biegach narciarskich, to Polsce nie przyznano prawo organizacji czempionatu. Adam Małysz: Trochę nas to zniesmaczyło Jak w rozmowie z tvpsport.pl wyjaśnił Adam Małysz, Polska występowała o prawo organizacji mistrzostw od 2002-2003 roku. - Zakopane występowało wielokrotnie o możliwość goszczenia tej imprezy i to, że nic to nie dało, chyba później trochę nas zniesmaczyło - przyznał. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego zdradził, że starania o przyznanie Polsce organizacji mistrzostw świata "nie ustają". - Zarówno Beskidy, jak i Zakopane wyrażają chęć organizacji - dodał. Dlaczego Polska nie organizuje mistrzostw świata? Według byłego skoczka jednym z powodów, dla których Polska od lat nie otrzymuje prawa do organizacji czempionatu, jest brak odpowiedniego lobbingu wewnątrz FIS-u. Małysz przypomniał, że Polska nie ma w radzie organizacji przedstawiciela, który mógłby zdobywać głosy na kandydaturę przygotowaną przez nasz kraj. W grę wchodziły także inne aspekty, w tym niewystarczająca infrastruktura. To było widać szczególnie w czasie, gdy Małysz i Kowalczyk święcili triumfy na arenach międzynarodowych. - Mieliśmy i skoki, i biegi. Wydawało się więc, że finalnie mamy jeszcze więcej argumentów ku organizacji MŚ. Możliwe jednak, że nie dostawaliśmy imprezy również ze względu na fakt, że mieliśmy jedynie gwarancję na to, że wymagane obiekty powstaną dopiero wtedy, gdy mistrzostwa zostaną nam przyznane - przypomniał prezes PZN.