Jako pierwszy z Polaków w serii próbnej swój skok oddał Paweł Wąsek. Niestety, nie była to zbyt udana próba - nasz reprezentant osiągnął 124,5 metra. Kamil Stoch zaprezentował się jeszcze słabiej, skacząc 121 metrów. Miejmy nadzieję, że ich występy w konkursie będą już o wiele lepsze. Kubacki najlepszym z Polaków, ale... rewelacji nie było Dawid Kubacki pokazał się z nieco lepiej strony, skacząc 127,5 metra. Polak w tamtym momencie znalazł się na 4. miejscu. Zdecydowanym liderem był Fin Kasperi Valto ze skokiem opiewającym na 135 metrów. Kapitalna wiadomość w sprawie Stocha, wyciekły kulisy. Thurnbichler się wyłamał Odległość, którą później osiągnął Piotr Żyła, to 124,5 metra. Skoczył więc dokładnie tyle samo, co Paweł Wąsek, ale zdobył łącznie niespełna 8 punktów więcej od swojego rodaka. Niedługo później swoją próbę oddał Timi Zajc, który dosłownie zachwycił. Słoweniec skoczył 139,5 metra, czym rozpalił apetyty swoich kibiców przed dzisiejszymi zawodami. Barierę 140 metrów jako pierwszy przekroczył Ryoyu Kobayashi. Japończyk tym razem "odpalił rakietę" i poleciał na 143. metr. Do oficjalnego rekordu skoczni, który należy do Domena Prevca i jego samego zabrakło jedynie metra. Z ostatniej piątki skoczków tylko Piusowi Paschke udało się skoczyć więcej niż 130 metrów. Trzeba jednak zauważyć, że on, podobnie jak Stefan Kraft, Andreas Wellinger i Karl Geiger skakali z obniżonej belki startowej - sędziowie musieli podjąć taką decyzję po tym, jak Ryoyu Kobayashi przeskoczył skocznię. Wyniki serii próbnej w Engelbergu 1. Kobayashi 143 m. 2. Paschke 131 m. 3. Kraft 129,5 m. 4. Hoerl 134,5 m. 5. Wellinger 127 m. ---14. Kubacki 127,5 m. 22. Żyła 124,5 m. 30. Wąsek 124,5 m.39. Stoch 121 m.