"Drużynówkę" wygrała ekipa Norwegii, na drugiej pozycji uplasowała się Austria. Polska powtórzyła wynik z 2013 roku z mistrzostw świata w Val di Fiemme. To 26. medal "Biało-czerwonych" w historii startów w mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. - Wszyscy, zresztą my też, czekaliśmy na superwynik i żeby wyjechać stąd z nagrodą, która sporo waży - cieszył się Kamil Stoch podczas krótkiego wywiadu dla TVP. Po pierwszym słabym skoku, w serii finałowej świetnie spisał się Jan Ziobro. - Wszyscy czekaliśmy na sukces. Po pierwszym trochę mi nogi zadrżały, ale później pokazałem sportową złość i w drugim było lepiej - powiedział. - Dałem z siebie dzisiaj wszystko i koledzy też. Jestem tak szczęśliwy, że nie wiem, co powiedzieć - skwitował Klemens Murańka. Piotr Żyła oddał dwa równe skoki (po 123 m). - Petardy to nie były, ale dobre skoki i z tego się cieszę - podsumował. Brązowy medal naszych skoczków! Dyskutuj!