Pierwsze konkursy sezonu 2024/2025 w skokach narciarskich odbyły się w Lillehammer, później światową czołówkę ugościła Ruka, a w ostatni weekend zawodnicy rywalizowali o punkty Pucharu Świata w Wiśle. Niedzielne zawody były udane dla "Biało-Czerwonych" - po raz pierwszy w sezonie aż sześciu naszych zawodników znalazło się w finałowej serii. Najlepiej spisali się Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł, gorzej wypadli za to nestorzy naszej kadry - Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. "Z jednej strony bardzo się cieszę, że Paweł i Olek stali się takimi naturalnymi liderami tej drużyny, ale jednocześnie martwi mnie dyspozycja starszych zawodników, czyli Piotrka, Dawida i Kamila. Bo wiemy, na co ich stać i że powinni być w zupełnie innym miejscu" - komentował Adam Małysz. Teraz przed skoczkami kolejne wyzwania, a mianowicie konkursy w niemieckim-Titisee Neustadt. Na sobotę i niedzielę zaplanowano zawody indywidualne, z kolei w piątek o godz. 15:45 rozpocznie się konkurs duetów. Zawodnicy na skoczni pojawili się kilka godzin wcześniej, ponieważ na godz. 13 zaplanowano treningi. Kubacki znokautował rywali, przeskoczył skocznię. PZN przypomina, a powtórka tuż, tuż PŚ w Titisee-Neustadt. Wąsek wysoko, Paschke nokautuje Decyzją Thomasa Thurnbichlera do Niemiec polecieli Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Jakub Wolny oraz Kamil Stoch. W piątek jako pierwszy swoje próby oddawał Wolny, który poszybował na 131 m i po swoim skoku oddał prowadzenie, a ostatecznie był 17. Metr bliżej lądował Stoch (24. pozycja), z kolei Kubacki osiągnął 125 m (36. miejsce). Nieco lepiej od popularnego "Mustafa" poradził sobie Zniszczoł (126,5 m i 30. lokata). Po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Wąsek - nasz najlepszy zawodnik w Wiśle w pierwszej serii treningowej poszybował na 133 m i został sklasyfikowany na 13. pozycji - najwyżej z "Biało-Czerwonych". Pierwszy trening wygrał lider klasyfikacji generalnej Pius Paschke, który skoczył aż 137,5 m. Drugi był Ren Nikaido (135,5 m), a trzeci Andreas Wellinger (135,5 m). Druga seria treningowa w Titisee-Neustadt. Wyniki Polaków W drugiej próbie Wolny dołożył kolejne dwa metry i osiągnął odległość 133 m, co dało mu 22. lokatę. Dużą powtarzalnością wykazał się również Stoch - tym razem trzykrotny mistrz olimpijski lądował na 129 m (27. miejsce). Nieco krócej, bo na 127 m, poszybował Kubacki (30. wynik sesji). Poprawił się za to Zniszczoł, uzyskując 130,5 m (25. lokata). Jeszcze lepiej zaprezentował się Wąsek, potwierdzając równą i wysoką dyspozycję w początkowej fazie sezonu. Odległość 134 m znów dała mu najwyższą notę w polskiej ekipie. Ostatecznie sklasyfikowany został na 9. pozycji. W drugiej odsłonie ponownie triumfował reprezentant gospodarzy - tym razem gratulacje odbierał Wellinger (138,5 m). Drugi był Austriak Jan Hoerl, który lądował najdalej z całej stawki (140 m). Czołową trójkę uzupełnił najlepszy w pierwszym treningu Paschke (139 m). Przyszłość Piotra Żyły przesądzona. Jest komunikat z kadry. Nie było wyjścia