Piotr Żyła o zakażeniu koronawirusem dowiedział się przed tygodniem. Od początku czuł się dobrze. Nie mógł jednak zostać zgłoszony do zawodów PŚ w Willingen, zaplanowanych na ostatni weekend stycznia. Piotr Żyła z podwójnie negatywnym wynikiem testu PCR Szansa na start w Niemczech obarczona była jednym warunkiem - 35-letni skoczek musiał uzyskać dwa negatywne testy na obecność koronawirusa na przestrzeni 24 godzin. Jak informuje serwis skijumping.pl, ten warunek właśnie został spełniony. Co istotne, musiał to być test genetyczny PCR, czyli molekularny. Żyła był testowany sukcesywnie każdego dnia. Teraz okazuje się, że jego organizm zwalczył wirusa na czas. Kacper Merk z Eurosportu poinformował, że zawodnik wylatuje do Niemiec w piątek o 6.00 rano. Radością z tego powodu Żyła podzielił się na Instagramie. "Jupi dwa negatywne. I jestem gotowy do skakania" - napisał w krótkim poście. Otwartym pozostaje pytanie, czy "Wewiór" będzie gotów do startu w igrzyskach olimpijskich w Pekinie, których oficjalne otwarcie odbędzie się już 4 lutego. ZOBACZ TEŻ: