Piotr Żyła zakończył niedzielny konkurs w Garmisch-Partenkirchen na szóstej pozycji. Nie smakuje ona zbyt dobrze, bo po pierwszej serii zajmował on czwartą lokatę po skoku na 135,5 metra. W drugiej popełnił błąd na progu oraz przy lądowaniu, choć odległość była przyzwoita (134,5 m). Gorsze noty od sędziów sprawiły jednak, że zamiast utrzymania swojego miejsca, spadł o dwie pozycje. Żyła po konkursie w Ga-Pa: "Telemark nie wyszedł" - Spadłem w drugim skoku, po prostu. Sh*t happens (z ang. "zdarza się" - przyp. red). Jestem zadowolony z walki, znowu dałem z siebie wszystko, ledwo żyję, ale na Innsbruck się pozbieram. Udało się trochę polecieć, ale telemark nie wyszedł, co zrobić - powiedział przed kamerami Eurosportu. 35-latek pochwalił Dawida Kubackiego, który po raz szósty z rzędu stanął na podium w zawodach Pucharu Świata. - Brawo dla Dawida, bo fajnie tu walczył - stwierdził krótko. W klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni Żyła jest trzeci, traci do prowadzącego Halvora Egnera Graneruda 41 punktów, a do Kubackiego 13,3 punktu. W klasyfikacji generalnej PŚ zajmuje bardzo dobrą piątą lokatę. Konkurs w Innsbrucku już w środę, a dzień wcześniej odbędą się kwalifikacje.