Sztab szkoleniowy z Thomasem Thurnbichlerem na czele zdecydował, że bazą Polaków podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy wcale nie będzie Kranjska Gora, gdzie odbywać się będą ceremonie medalowe, a malownicza austriacka miejscowość, a konkretnie hotel nad Faaker See. To oznacza, że Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł bez zgiełku, w spokoju będą mogli przygotowywać się do zawodów i nie niepokojeni przez nikogo odpoczywać po konkursach. Co na to sami zainteresowani? Głos zabrał Stoch, który nie kryje zachwytu położeniem obiektu wypoczynkowego. "Miejscówę mamy klasową, bo jest taki jakby skansenik, ale z drugiej strony jest jezioro, takie miejsce, gdzie w miarę ładnej pogody można przyjść i się wyciszyć. To też fajne, że będziemy mogli odpocząć od całego tego zamieszania, które pewnie będzie nam towarzyszyło przy każdych zawodach i treningach. To na pewno będzie pozytywne" - ocenił przed kamerą Polskiego Związku Narciarskiego. Przy okazji zadeklarował, że do MŚ postara się "podejść normalnie, jak do każdych innych zawodów". "To klucz do tego, żeby oddawać dobre skoki. Ale też mam świadomość, że to będzie bardzo trudne, bo dochodzą bodźce z zewnątrz. Ale też organizacyjnie będzie to wyglądało trochę inaczej niż zwykle: będą banery, ogrodzenia, przejścia. Tego zazwyczaj na Pucharze Świata nie ma. Można czerpać z tego energię, jeśli podejdzie się bardzo zdrowo, z dystansem. Postaram się tak to rozegrać, ale jaki będzie efekt końcowy, to zobaczymy" - stwierdził. O przedkonkursową wypowiedź poproszono również Piotra Żyłę. Zaliczył występ w swoim stylu. Skoki narciarskie. MŚ: Planica 2023. Terminarz i wyniki. Kiedy konkursy? Gdzie oglądać? Co Piotr Żyła będzie robił w przerwach od MŚ w Planicy? Skoczek w formie! "Jak coś, to na Pokemony się wybiorę" "Fajnie" - tak jednym słowem można podsumować dotychczasowe doświadczenia i przemyślenia Piotra Żyły dotyczące zawodów MŚ Planica 2023. Skoczek pozytywnie podchodzi do rywalizacji i tego, co dzieje się wokół niej. Czy zdoła obronić tytuł mistrza świata wywalczony poprzednim razem? "Wtedy było fajnie i znowu może być fajnie" - ucina temat. "W Planicy czuję się bardzo fajnie. Tak jak mówiłem, odpocząłem fajnie. Fajnie się czuję, dawno nie było tak dobrze" - dodaje w materiale PZN. I opowiada, co sądzi o hotelu wybranym przez sztab. "Fajnie, podoba mi się tu. Fajne miejsce do zakwaterowania" - mówi. Co będzie robił w wolnym czasie? Odpowiedział z przymrużeniem oka. "Jak coś, to na Pokemony [gra mobilna polegająca na "łapaniu Pokemonów" w terenie - przyp. red.] się wybiorę. Pokestocków dużo, więc jest co robić" - śmiał się. Ocenił również zgrupowanie w Zakopanem, które Thomas Thurnbichler zarządził przed wyjazdem do Słowenii. "To było potrzebne, bo miałem kilka rzeczy do przetestowania. Po tym weekendzie fajnie odpocząłem, tak że znowu mam energię i motywację do pracy" - podsumował optymistycznie. Szczere słowa ukraińskiego skoczka. "Żyła to chodząca komedia"